ZUPA KREM Z SOCZEWICY

Ponieważ paskudna pogoda ani myśli odpuścić, ja postanowiłam kontynuować mój spis powszechny zup. Dzisiaj padło na zupę krem z soczewicy. Zaskoczył mnie ciekawy, niebanalny smak tej zupy i myślę, że jeszcze zagości ona pewnie na moim stole nie raz.

Zupa krem z soczewicy:

• 1/2szkl. suchej soczewicy
• 2 litry bulionu warzywnego
• 1 mała marchewka
• 1 cebula
• 1słoiczek 200g przecieru pomidorowego
• 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
• szczypta chilli
• sól, pieprz

Soczewicę razem z drobno pokrojoną marchewką gotujemy około 25-30min w bulionie warzywnym. Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na łyżce oliwy, po czym dodajemy ją razem z przecierem pomidorowym do naszego wywaru z soczewicą. Wszystko blendujemy na gładki krem i doprawiamy solą, pieprzem oraz papryką słodką i chilli.
Zupa powinna mieć dość ostry, rozgrzewający smak.
Podajemy z grzankami.

ESTOŃSKI KRINGEL Z POLSKIMI ORZECHAMI

 Estoński Kringel powinien być z cynamonem. Ja wiem. Moja młodsza latorośl też wie, ale mimo to kategorycznie odmawia spożywania ciast wszelakich z dodatkiem tejże przyprawy. Bo? Bo nie lubi, bo nie smakuje, bo w ogóle to dlaczego miało by być coś na tak. Ale ja jako matka cierpliwa niesłychanie i z językiem przydeptanym, żeby awantury nie wszczynać i wyrywną  zbytnio się nie stać - skapitulowałam. Dlatego zamiast cynamonu są orzechy, co nie spowodowało katastrofy, bo kringel pyszny był. Z ciepłym mlekiem nawet bardzo!

Ciasto:

• 120ml ciepłego mleka
• 1 łyżeczka cukru lub miodu
• 1 żółtko
• 15g drożdży
• 30g masła
• 300g mąki
• szczypta soli

Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z dodatkiem cukru. Łączymy z pozostałymi składnikami na gładkie, odchodzące od ręki ciasto. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt.

Nadzienie:

• 5-7g masła
• 5 łyżek cukru
• 4-5 łyżek posiekanych drobno orzechów lub 2 łyżeczki cynamonu

Rozwałkowany prostokąt ciasta smarujemy nadzieniem - jeśli używamy cynamonu. Jeśli jednak chcecie użyć orzechów, to proponuję posmarować ciasto najpierw masłem wymieszanym z cukrem, a potem posypać całość orzechami, bo w przeciwnym przypadku ciasto po prostu porozrywa się.
Posmarowane ciasto zwijamy jak roladę i nacinamy przez środek zostawiając 0,5cm z jednego końca, aby nam się nie rozchodziło. Powstałe dwa dwa długie kawałki ciasta delikatnie zwijamy jak warkocz i sklejamy na końcu. Formujemy koło i smarujemy rozkłóconym jajkiem lub samym żółtkiem. Możemy posypać wierzch grubym cukrem.
Pieczemy około 20 - 25min w nagrzanym do 200st C piekarniku. Po upływie tego czasu temp. zmniejszamy do 180st.C i pieczemy jeszcze około 7-10 min.

ŻUREK ŻENIATY

 W takie dni jak dziś, kiedy za oknem śnieg i zima w pełni, ciągnie nas ku potrawom bardziej kalorycznym, treściwym. Bo czyż nie wspaniale jest w taki dzień usiąść z miseczką gorącej parującej zupy? Cieszyć podniebienie aromatem czosnku i ziół? Czuć jej rozgrzewające ciepło?
No właśnie. Tak mnie napadło lirycznie na zupę jakąś. Jakąś nie znaczy wcale byle jaką, ale na żurek, a konkretnie - pięknie brzmiący żurek żeniaty i wcale nie gorzej smakujący.

ŻUREK ŻENIATY

• 2 litry wody
• 2 szkl. zakwasu (ja użyłam gotowca)
• 0,5kg wędzonych żeberek
• 100g białej parzonej kiełbasy
• 100g wędzonego boczku
• 2-3 ząbki czosnku
• 3-4 ziemniaki
• 1 mała marchewka
• 1 cebula
• 1 łyżka mąki
• 2 łyżki śmietany
• sól, pieprz, majeranek, natka pietruszki

W garnku gotujemy około 1/2godz. żeberka, po czym je wyciągamy, a do wywaru dodajemy ziemniaki pokrojone w grubą kostkę, oraz marchewkę i gotujemy do miękkości. W tym czasie na patelni podsmażamy pokrojony w kostkę boczek, kiełbasę oraz posiekaną bardzo drobno cebulę. Chwilę przesmażamy. Dodajemy zmiażdżony czosnek oraz mąkę i energicznie mieszając, dodajemy 2 - 3 łyżki gorącego wywaru. Do garnka z powstałym wywarem wlewamy zakwas i zawartość patelni. Mieszamy i doprawiamy solą, pieprzem oraz majerankiem. Suszony majeranek zawsze rozcieramy delikatnie w palcach, aby wydobyć intensywniejszy aromat.
Podajemy z ćwiartką jajka ugotowanego na twardo i posypany np.zieloną natką pietruszki.

PLACKI ZIEMNIACZANE Z RICOTTĄ

 Placki ziemniaczane lubią chyba wszyscy. Mali i duzi. Jedni zajadają się nimi obficie polewając śmietaną i posypując cukrem, a inni soląc i popijając kefirem. Każdy ma swój sposób. Najlepszy - to rzecz oczywista, ale jakież nudne byłoby gotowanie gdyby nie eksperymenty.I co zrobić, gdy w lodówce parę łyżek ricotty i śmietana zalega? Czy wyjdzie z tego pyszne danie? Jeśli by do tego dodać ziemniaki. Starte na przykład i cebulkę, to może da się jednak coś wyczarować?

Placki ziemniaczane z ricottą:

• 5-6 startych surowych ziemniaków
• 2-3 cebulki ze szczypiorkiem
• 1 ząbek czosnku
• 1-2 łyżki mąki
• 1 jajko
• 50-100g włoskiego serka ricotta
• sól,pieprz

Starte na drobnych oczkach tarki ziemniaki łączymy z bardzo drobno posiekaną cebulką, 1/2 szczypiorku (połowę zostawiamy do dekoracji) i zmiażdżonym czosnkiem. Dodajemy jajko i przyprawy oraz mąkę. Mieszamy i dokładamy serek. Delikatnie łączymy go z powstałą masą ziemniaczaną.
Smażymy na rozgrzanej oliwie.
Podajemy wedle upodobań. U mnie jest to pierzynka z gęstej kremowej śmietany i posypka z posiekanego szczypiorku.

PIECZONY KURCZAK Z FARSZEM ORZECHOWO - POROWYM

Z kurczakiem faszerowanym miałam kilka razy przyjemność się spotkać i zawsze wtedy miałam nieodparte wrażenie, że jest z tym mnóstwo zachodu, aż zrobiłam takiego oto cudaka.
Wyglądał pięknie, a smakował jeszcze lepiej.

Kurczak nadziewany orzechami i porem:

• 1 duży kurczak (1,5 - 2 kg)
• 50g roztopionego masła

Farsz:

• 1por ( średniej wielkości)
• 50g masła 
• 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
• 70g posiekanych orzechów ( najlepiej gdyby były to laskowe)
• skórka z chleba z dwóch dużych kromek
• 2 jajka
• 50ml mleka
• sól, pieprz

Pora oczyścić i drobno pokroić, zeszklić na maśle.Po wystudzeniu połączyć z natką pietruszki, grubo posiekanymi orzechami i pokrojoną w grubą kostkę skórką chleba, wymieszać. Farsz doprawić solą i pieprzem, ewentualnie przyprawą typu vegeta. Jajka rozkłócić z mlekiem i połączyć dokładnie z powstałym farszem na jednolitą masę.
Kurczaka oczyścić, dokładnie umyć i napełnić farszem. Otwór spiąć wykałaczkami, aby mięso nam się nie rozeszło podczas pieczenia ( nie masz wykałaczek? użyj zaostrzonych z dwóch stron zapałek). Nóżki związujemy kawałkiem bawełnianej nici.
Naszego nafaszerowanego kurczaka wkładamy do brytfanki, polewany płynnym masłem, aby po upieczeniu nie był suchy niczym wiór jakiś, solimy i przykrywamy.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190st. C
Pieczemy  około godziny, co jakiś czas smarując powstałym sosem.
Po upływie godziny ściągamy pokrywkę, temperaturę zmniejszamy do 170 st. C i pieczemy jeszcze około pół godziny. Ściągnięcie pokrywki sprawi, że skórka zrobi się pięknie przyzłocona i niesamowicie chrupiąca.
Kurczaka podajemy z przysmażonymi ziemniakami, surówką i powstałym sosem, który jest niesamowicie aromatyczny.

WALENTYNKOWE BABECZKI W FALBANKACH

Jutro mamy już Walentynki, więc postanowiłam przygotować coś co ucieszy (mam nadzieję) zarówno męską część czytelników jak i damską. Stąd pomysł na ten deser. Ponieważ panowie lubią babeczki a panie fatałaszki, więc i falbanki, postanowiłam wszystko połączyć i tak powstały babeczki w falbankach.

Ciasto:

• 300g mąki
• 3 żółtka
• 2 łyżki śmietany
• 1 łyżka cukru
• 50 g masła

Składniki na ciasto zagnieść i wstawić na minimum 1/2h do lodówki. Następnie rozwałkować i posługując się talerzykiem, wykroić z niego okrągłe placuszki. Plackami wyłożyć posmarowaną tłuszczem formę do mufinek. Ponakłuwać widelcem.
 Na spód każdego ciastka  położyć dopasowany kwadrat wycięty z papieru do pieczenia i  na niego wsypać kilka ziaren suchej fasoli.

Piec ciastka w nagrzanym do 200st.C piekarniku około 10 - 15 min. Wystudzić.
Wysypać fasolę i delikatnie wyciągnąć ciastka z foremek. Możemy je dekorować dowolnie, w zależności jak kto lubi. Ja zrobiłam to tak:

• bita śmietana
• 2 - 3 połówki brzoskwiń z puszki drobno pokrojonych
• czekolada gorzka (starta na grubych oczkach tarki)

I w ten prosty sposób możemy zaskoczyć osobę bliską naszemu sercu.

KURCZAK PIECZONY W DROŻDŻOWYM CIEŚCIE

Dzisiaj przepis na kurczaka, a właściwie na filety drobiowe, które samodzielnie mogą być wykwintną przystawką, natomiast podane z np. ryżem i surówką niebanalnym daniem świątecznym lub niedzielnym. Kurczak jest wcześniej zamarynowany, co doskonale podnosi jego walory smakowe, zaś ciasto drożdżowe dodaje mu orientalnego wyglądu.

Kurczak w cieście drożdżowym:
na około 4 porcje

• 2 pojedyncze filety z kurczaka
• 125g mąki
• 1/2 szkl mleka
• 1 jajko
• 10 g drożdży
• 1 łyżeczka cukru
• sok z cytryny
• sos sojowy 
• tymianek
• sól, pieprz
• olej do głębokiego smażenia

Drożdże rozcieramy z cukrem i rozprowadzamy w ciepłym, ale nie gorącym mleku. do zaczynu dodajemy mąkę, żółtko oraz szczyptę soli. Wszystko mieszamy na gładką masę pozbawioną jakichkolwiek grudek. Białko ubijamy na sztywną pianę i delikatnie dodajemy do naszej masy. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W tym czasie filety kroimy na 3 - 4 centymetrowe kawałki i skrapiamy sokiem z cytryny. Wrzucamy  mięso do miski i skrapiamy dodatkowo sosem sojowym, oprószamy tymiankiem i grubo zmielonym pieprzem.
Tak przygotowane filety wkładamy do miski z wyrośniętym ciastem.
Na głębokiej patelni lub frytkownicy rozgrzewamy olej do temp. około 175st. C
Powoli wkładamy łyżką porcje zanurzonego w cieście kurczaka. Smażymy z obu stron na rumiano.

Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku kuchennym.
Możemy podawać zarówno z surówkami jak i różnymi dipami.

GORĄCA CZEKOLADA MOCNO CZEKOLADOWA

Czasem pogoda nie rozpieszcza i wszystko jest jakieś takie...nijakie. Czasem szczytem marzeń jest koc i dobra książka i wtedy jest właśnie czas na gorącą czekoladę. Ponieważ u mnie dzisiaj zapotrzebowanie na optymizm jest ogromne to i czekolada jest w wersji de lux.

Czekolada na gorąco:
2 porcje

• 1/2 litra mleka
• 4 łyżki czekolady w proszku
• 1/2 tabliczki czekolady gorzkiej 
• 4 łyżki bitej śmietany
• gorzkie kakao
• szczypta kardamonu 
• 1/2 laski wanilii

Mleko należy zagotować z wanilią i kardamonem. Rozpuścić w nim czekoladę w proszku. Czekoladę w tabliczce rozpuścić w kąpieli wodnej i dodać również do mleka.
Wlać do wysokich szklanek i udekorować bitą śmietaną oraz gorzkim kakao lub np. wiórkami czekoladowymi.

PIECZARKOWE SAKIEWKI

Kto nie lubi małych niespodzianek? Chyba wszystkim nam się podobają, a jeszcze jeśli dodatkowo fajnie smakują to już mamy hit. Przez zupełny przypadek, czyli podczas remanentu lodówki, udało mi się wyprodukować takie małe co nieco. W moim przypadku są to słone sakiewki napchane pieczarkami, ale oczywiście można usmażyć słodkie naleśniki i nadziać je np. prażonymi jabłkami.

Pieczarkowe sakiewki:

• 10 naleśników usmażonych na słono
• 1/2 pora
• około 20szt średnich pieczarek
• sól, pieprz
• natka pietruszki

Pokrojonego drobno pora oraz obrane i starte na dużych oczkach tarki pieczarki przesmażamy krótko na łyżce oliwy. Doprawiamy solą i pieprzem oraz posiekaną natką pietruszki. Kładziemy po kopiastej łyżce farszu na środek każdego naleśnika i związujemy, nadając mu kształt sakiewki. Do zawiązania możemy użyć cieniutkich paseczków pora, które należy sparzyć wrzątkiem, aby zmiękły i dały się łatwo formować.

MIĘSNE KLOPSIKI Z RICOTTĄ I SOSEM POMDOROWYM NA MAKARONIE

Czasem wystarczy niewielka zmiana by urozmaicić coś w naszym menu. Idąc tym śladem dzisiaj zrobiłam, zamiast tradycyjnych mielonych, małe mięsne klopsiki. Takie na raz.

Mięsne klopsiki z ricottą zapiekane z sosem pomidorowym:

• 1/2 czerstwej bułki
• 50ml bulionu mięsnego ( ja użyłam z kostki)
• 100 g serka ricotta
• 1 jajko
• 500g mieszanego mięsa mielonego  (wieprzowo-wołowego)
• 1 ząbek czosnku
• 1 łyżeczka suszonego oregano
• sól, pieprz

sos pomidorowy:

• 1cebula
• łyzka oleju
• 1 liść laurowy
• 150ml białego wina
• 300g rozdrobnionych pomidorów z puszki
• 60 g twardego sera żółtego
• sól, pieprz

Bułkę pokruszyć i zalać chłodnym bulionem, żeby zmiękła.
Do mięsa mielonego dodać jajko i ricottę, obrany i przeciśnięty przez praskę czosnek, sól, pieprz oraz odciśniętą bułkę.Składniki wyrobić na jednolitą masę po czym odstawić na chwilę, aby składniki się "przegryzły".
W tym czasie pokrojoną w drobną kostkę cebulę zeszklić na rozgrzanej oliwie. Dodać liść laurowy, wino i pomidory razem z zalewą. Sos doprawić solą i pieprzem. Gotować na małym ogniu około 15min.
Z masy mięsnej, zwilżonymi wodą rękoma, formować malutkie kulki, które należy smażyć na patelni na rozgrzanej oliwie do zrumienienia, obracając, aby zrumieniły się ze wszystkich stron.
Sos pomidorowy przelać do żaroodpornego naczynia. Usmażone klopsiki przełożyć z patelni do sosu, posypać startym żółtym serem. Zapiekać w nagrzanym do 180st.C piekarniku około 15min.
Podajemy z makaronem lub ryżem.