Długo zabierałam się za ten deser.Oj bardzo długo. Nie wiem dlaczego, ale miałam wrażenie, że na pewno nie uda mi się przygotować go perfekcyjnie. Na szczęście nie poddałam się bez walki i to mi się opłaciło. Deser jest łatwy w przygotowaniu, a niezwykle dekoracyjny i pyszny. Jak widać zawsze warto próbować.
CREME BRULEE:
4 porcje
- 500ml śmietanki kremówki
- 6 żółtek
- 7 łyżek cukru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Śmietankę wlewamy do rondelka i doprowadzamy do wrzenia. Od razu po zagotowaniu odstawiamy rondelek z palnika i pozostawiamy śmietankę do przestudzenia. Żółtka ubijamy z 6 łyżkami cukru i ekstraktem z wanilii. Do ubitych żółtek powoli dolewamy przestudzoną śmietankę, miksując masę na małych obrotach.
Piekarnik nagrzewamy do temp.130st.C. Ubitą masę śmietankową przelewamy do kokilek i wstawiamy je do nagrzanego piekarnika na 50min. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i studzimy w nim kokilki przez 2-3godz.
Aby dokończyć deser, piekarnik włączamy na najwyższą temperaturę - tylko górną grzałkę. Na schłodzony krem posypujemy pozostałą 1 łyżkę cukru i wstawiamy kokilki na kilkanaście sekund na najwyższą półkę. Cukier łądnie się skarmelizuje i nabierze bursztynowej barwy. Należy tylko uważać, bo cukier bardzo szybko się karmelizuje. Oczywiście można cukier przypalić specjalnym palnikiem, jeśli jesteście w jego posiadaniu. Ja niestety nie posiadam takiego pomocnika.
No proszę, brawo! Wyszedł pięknie :) Ja jeszcze nie mam odwagi go zrobić...
OdpowiedzUsuńZjadłabym! ;) W tle to cukiernica jest? Piękna! ;)
OdpowiedzUsuńTak Reniu - to cukiernica. Uwielbiam takie przedmioty z duszą:)
UsuńWybitny deser! Przepięknie Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten krem, trafiłaś mój gust:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić ten deser, kusi mnie od dawna:)
OdpowiedzUsuńWygląda doskonale, sama nigdy nie przygotowywałam tego kremu, ale jadłam i bardzo mi smakował :)
OdpowiedzUsuńmuszę go wreszcie zrobić! :)
OdpowiedzUsuńMmm pyszności :)
OdpowiedzUsuńDa się jakoś zastąpić palnik gazowy by zrobić ten deser. Bo kupowanie palnika tylko za względu na krem wydaje mi się nieopłacalne ;)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w przepisie, można rozgrzać piekarnik do temp. około 200st - tylko górną grzałkę i wstawić do niego schłodzony i posypany cukrem deser na kilka minut. Dosłownie 3-4min, wystarczą, bo cukier bardzo szybko się przypala.Ja również nie posiadam specjalnego palnika i swój krem przygotowałam w sposób, który Ci opisałam.
UsuńPozdrawiam i życzę powodzenia:)