Schab przygotowany w niskiej temperaturze ma ogromną zaletę - nie jest suchy, ale za to jest kruchy i delikatny. Idealny zarówno do przygotowania kanapek jak i danie obiadowe. Polecam nie tylko za smak, ale i za banalnie prosty sposób jego przygotowania.
SCHAB PIECZONY W NISKIEJ TEMPERATURZE:
- 1 i 1/2 kg schabu bez kości
- 1 i 1/2 łyżki soli zmiękczającej mięso
- 1 łyżka soli morskiej
- 1 i 1/2 łyżki papryki wędzonej mielonej
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka mielonego pieprzu ziołowego
- 1 łyżka mielonego pieprzu czarnego
- około 1 litra wody
ponadto:
- 1 łyżka oleju
- 2 łyżki majeranku
Mięso myjemy i w razie konieczności usuwamy kawałki błon.
Przygotowujemy zalewę. Do litra zimnej wody wsypujemy sól, oba rodzaje pieprzu, cukier oraz paprykę. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę, a następnie dodajemy do przygotowanych wcześniej składników. Mieszamy marynatę dokładnie, aż sól i cukier rozpuszczą się.
Opłukane mięso układamy w naczyniu żaroodpornym o pojemności dobranej do wielkości mięsa i zalewamy przygotowaną marynatą. Mięso powinno być całkowicie przykryte. Naczynie przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 4 pełne dni. Mięso co 24 godziny obracamy.
Po upływie 4 dni mięso wyjmujemy z naczynia.
Marynatę wylewamy, a naczynie myjemy.
Wyjęte mięso smarujemy za pomocą pędzelka łyżką oleju oraz posypujemy świeżo otartym majerankiem. Wkładamy je z powrotem do naczynia żaroodpornego lub brytfanki i nie przykrywając wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 100st.C
Mięso pieczemy przez 120 minut, beż przykrywania i obracania go. Nie ma też potrzeby polewania go powstającym sosem.
Po upływie 120 minut piekarnik wyłączamy i pozostawiamy w nim mięso aż do całkowitego wystygnięcia. Najwygodniej jest piec mięso wieczorem i pozostawić go w wyłączonym piekarniku na całą noc.
Cudowny schabik, fenomenalnie wygląda, bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńI on też tak smacznie Kasiu smakuje:)
UsuńKochana Moniko, życzę ci pięknego Nowego Roku!!!! Próbowałam piec w niskiej temperaturze , trochę inaczej i totalne zaskoczenie!!!! Pycha! Ale 4 dni w marynacie to wyjdą cuda, mniam! Mąż już sobie zapisał i w niedzielę już wiem co będzie na obiad!
OdpowiedzUsuńTobie też kochana wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)
UsuńNie znalam takiej metody Ciekawa jestem czy inne miesko można tez tak przygotować Dziekuje ze o tym napisalas Czlowiek uczy się cale zycie!
OdpowiedzUsuńPróbowałam też tej metody z karczkiem i jest ok. Należy tylko pamiętać aby waga mięsa była taka sama. Gdybyś miała większy kawałek, to należy wtedy wydłużyć czas pieczenia. Pozdrawiam noworocznie:)
UsuńPyszne mięsko na kanapki :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak domowa wędlinka :)
OdpowiedzUsuń