Palmery to małe ciasteczka w kształcie dwóch złączonych ślimaczków. Dzisiaj proponuję palmery z nadzieniem z cynamonu i brązowego cukru. Rumiane, niezbyt słodkie idealnie odnajdą się jako dodatek do kawy lub ciepłego mleka.
PALMERY CYNAMONOWE:
1 blaszka ciastek
- opakowanie ciasta francuskiego
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
- mielony cynamon
- brązowy cukier
Ciasto francuskie odmrażamy i następnie dzielimy na dwa równie kawałki. Oba płaty ciasta smarujemy delikatnie za pomocą pędzelka, rozkłóconym jajkiem z dodatkiem mleka.
Następnie jeden z płatów posypujemy obficie brązowym cukrem i zmielonym cynamonem i przykrywamy drugim płatem ciasta, w ten sposób, aby strona posmarowana jajkiem znalazła się w środku. Delikatnie dociskamy. Zwijamy dość ciasno, jednocześnie z obu końców ciasta ku środkowi. Powstaną dwa rulony, które stykają się ze sobą na środku ciasta. Powstały podwójny rulon kroimy na cienkie około 5 mm plasterki, które delikatnie układamy na płasko, na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 210st.C i w tak nagrzanym pieczemy ciastka 15 - 18 minut. Upieczone na złoto palmery wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce kuchennej.
Pięknie zakręcone! Wyglądają bardzo odświętnie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się,że Ci się podobają:)
UsuńCudowne ciastka, chętnie bym skosztowała :)
OdpowiedzUsuńzatem zapraszam do wypróbowania przepisu :)
UsuńCudne☺
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję:)
UsuńProste ale wyglądają super apetycznie a takie ciacha i jeszcze drożdżówki szczególnie z makiem zawsze kojarzą mi się z Polską!!!
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne skojarzenia:)
UsuńIdealny przepis dla mnie Szybki pachnący i smaczny Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w twój gust. Pozdrawiam serdecznie Agnes :)
UsuńAle pięknie, równiutko zawinięte :D bardzo apetyczne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam precyzję, ja bym tak równo ich nie zawinęła ;) Obowiązkowo przetestuję przepis :))
OdpowiedzUsuńszybko się je robi i musza wspaniale pachnieć cynamonem :)
OdpowiedzUsuńCiasto, ciastka pod każdą postacią to ja lubię. Na pewno więc wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuń