Jak ogólnie wiadomo, jestem miłośniczką małych fantazyjnych ciasteczek, które wyczarowuję za pomocą różnych foremek. Dzisiaj kolejny przepis na ciasteczka, ale tym razem bez użycia żadnej foremki ani wykrawaczki. Jedyne co będzie Wam potrzebne, to mała szklaneczka, do wykrawania kółek i nieco cierpliwości na początku, bo przy trzecim czwartym ciastku, produkcja idzie już płynnie i bardzo szybko. Ciasteczka po upieczeniu wyglądają uroczo i niezwykle dekoracyjnie.Na pewno jeszcze nie raz powrócicie do ich wypieku.
CIASTKA KRUCHE RÓŻYCZKI:
duża blacha ciastek
- 2 szkl mąki pszennej
- 1/2 szkl cukru
- 2 żółtka
- 1 łyżka kwaśnej, gęstej śmietany
- 100g zimnego masła
ponadto:
- 1 łyżka mleka
- kolorowa posypka
Na stolnicę wysypujemy mąkę i cukier. Dodajemy żółtka i śmietanę oraz posiekane na małe kawałki masło. Szybko siekamy wszystko nożem, a następnie zagniatamy dłońmi na gładkie, jednolite ciasto.
Ciasto na te ciastka możemy również przygotować w misie malaksera. Tak przygotowane ciasto owijamy folią i wkładamy do lodówki na około 30 minut do schłodzenia.
Schłodzone ciasto wyjmujemy na omączoną stolnicę i rozwałkowujemy je cienko. Polecam ułożenie na wierzchu ciasta kawałka foli, która znacznie ułatwi wałkowanie.
Z rozwałkowanego ciasta, za pomocą małej szklaneczki wykrawamy kółka.
Bierzemy 3 - 4 kółka i układamy je w taki sposób, żeby w połowie zachodziły na siebie.
Zwijamy je delikatnie w rulon, zaczynając od kółka leżącego na wierzchu. Zwijamy niezbyt ciasno, aby ciasto się nie pokruszyło. Gotowy rulon przekrajamy w połowie ostrym nożem i układamy obie połówki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, stroną przecięcia do blaszki. Lekko rozchylamy płatki naszych różyczek, które następnie za pomocą małego pędzelka delikatnie smarujemy mlekiem i posypujemy kolorową posypką.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200st. C i w tak nagrzanym pieczemy różyczki przez 15 minut. Po upieczeniu ciasteczka powinny nabrać ładnego rumianego koloru.
Zwijamy je delikatnie w rulon, zaczynając od kółka leżącego na wierzchu. Zwijamy niezbyt ciasno, aby ciasto się nie pokruszyło. Gotowy rulon przekrajamy w połowie ostrym nożem i układamy obie połówki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, stroną przecięcia do blaszki. Lekko rozchylamy płatki naszych różyczek, które następnie za pomocą małego pędzelka delikatnie smarujemy mlekiem i posypujemy kolorową posypką.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200st. C i w tak nagrzanym pieczemy różyczki przez 15 minut. Po upieczeniu ciasteczka powinny nabrać ładnego rumianego koloru.
Po całkowitym wystudzeniu możemy ciastka przechowywać w szczelnie zamkniętej puszce.
jakie ekskluzywne.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Śliczne te ciasteczka - takie subtelne!:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne są te ciasteczka! jeśli tak samo smakują, to musi być niebo w gębie... Choć nie wiem, czy słowo "gęba" przystoi w przypadku tak eleganckich wypieków ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuń