Bardzo lubię bułeczki z makiem. Puszyste ciasto drożdżowe, bogato nadziane masą makową i ten cudowny aromat pieczonego ciasta, roznoszący się po całym domu. Żeby nie było zbyt banalnie, dzisiaj proponuję małe zgrabne bułeczki, kształtem przypominające tradycyjne faworki. Bułeczki obficie posypane cukrem pudrem lub oblane słodkim lukrem, będą miłym dodatkiem do aromatycznej herbaty lub gorącego kakao, a ich formowanie na pewno sprawi frajdę nie tylko małym, ale i tym nieco większym kuchcikom.
MAKOWNIKI:
16 niedużych bułeczek
- 220g mąki pszennej
- 7g świeżych drożdży
- 30g masła roztopionego
- 90 ml mleka
- 50g cukru
- 1 jajko
nadzienie makowe:
- 8 -10 łyżek suchego maku
- 1 czubata łyżka cukru pudru
- 1 białko jajka
- esencja pomarańczowa
ponadto:
- 1 żółtko jajka
- 1 łyżka mleka
Przygotowanie masy:
Mak mielimy w młynku do kawy lub za pomocą blendera. Zmielony mak umieszczamy w miseczce i łączymy go z cukrem pudrem, białkiem jajka oraz kilkoma kroplami esencji pomarańczowej.
Przygotowanie ciasta:
Mleko podgrzewamy i odlewamy z niego około 50ml. Odlane mleko wlewamy do kubeczka, wrzucamy pokruszone drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru i łyżkę mąki. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na około 20 minut, aby rozczyn zaczął pracować.
W tym czasie rozpuszczamy masło i również odstawiamy, aby przestygło.
Do miski wsypujemy przesianą mąkę, cukier, wlewamy pozostałe mleko oraz wybijamy jajko. Dolewamy przygotowany wcześniej zaczyn i na końcu przestudzone masło. Wyrabiamy gładkie jednolite ciasto. Miskę przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na omączoną stolnicę i wałkujemy cienko nadając mu kształt prostokąta.
Na połowie ciasta rozsmarowujemy masę makową. Ponieważ masa jest klejąca, to dobrze jest to robić łyżką, którą co jakiś czas zanurzamy w wodzie. Składamy ciasto na pół i następnie radełkiem lub nożem kroimy na paski. Każdy pasek nacinamy na środku i jeden koniec przekładamy przez środkowe nacięcie, jak przy tradycyjnych faworkach.
Gotowe makowniki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, i pozostawiamy w ciepłym miejscu jeszcze na około 30 minut do napuszenia. Wyrośnięte bułeczki smarujemy żółtkiem jajka zmieszanym z łyżką mleka.
Gotowe makowniki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, i pozostawiamy w ciepłym miejscu jeszcze na około 30 minut do napuszenia. Wyrośnięte bułeczki smarujemy żółtkiem jajka zmieszanym z łyżką mleka.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 190 st.C i w tak nagrzanym pieczemy bułeczki przez 18 - 20 minut. Powinny nabrać ładnego rumianego koloru.
Nigdy nie jadlam takiego cuda Ale fajny pomysl Hmmmm czuje ze je polubię i to bardzo!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że udało mi się Cię zaskoczyć :)
UsuńZamiast makowca na święta byłyby idealne! :)
OdpowiedzUsuńAle fajne drożdżóweczki i jeszcze z makiem, który bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie :-)
OdpowiedzUsuńwow pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie lubię maku do wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńOch, a tu tyle maku na świętu:( Ale pewnie przygotujesz wiele innych smakołyków:)
UsuńCzy zamiast sichego maku mozna dac gotowa mase makowa?czy nie wyjda?
OdpowiedzUsuńMożna, tylko jeśli jest już sama w sobie słodka, to należy zrezygnować z dodatku cukru pudru i esensji pomarańczowej. Pozdrawiam
Usuń