Dzisiaj kolejny przepis na śledzie. Były już w śmietanie, w sosie musztardowym, po kaszubsku. Były sałatki i z pomidorami. Dzisiaj będzie przepis na śledzie w oleju z natką pietruszki. Do ich przygotowania użyłam oleju lnianego, który według mnie najbardziej do nich pasuje. Wyciąga ze śledzi to, co najlepsze.
ŚLEDZIE W OLEJU Z NATKĄ PIETRUSZKI:
- 500g filetów śledziowych
- 1 cebula
- 250 ml oleju lnianego
- 2 liście laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego.
- sól
- świeżo mielony pieprz
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Filety opłukujemy pod zimną wodą ( lub jeśli są bardzo słone to moczymy je w wodzie przez kilka godzin, w zależności od stopnia ich słoności ). Po opłukaniu osuszamy je papierowym ręcznikiem i posypujemy grubo zmielonym pieprzem. Cebulę drobno szatkujemy lub kroimy w cieniutkie talarki, umieszczamy ją na sitku, posypujemy 1/2 łyżeczki soli i pozostawiamy na 15 minut. Po upływie 15 minut polewamy ją wrzątek i dobrze odciskamy. Świeżą natkę pietruszki płuczemy i po odsączeniu drobno siekamy.
W słoju układamy warstwami sparzoną cebulkę, pokrojone na mniejsze kawałki śledzie i posiekaną natkę. Gdzie nie gdzie wciskamy ziele angielskie i liście laurowe. Wszystko zalewamy olejem i lekko dociskamy, aby pozbyć się powietrza. Jeśli zachodzi potrzeba, to dolewamy oleju, aby śledzie były całkowicie nim pokryte. Słoik przykrywamy i umieszczamy w lodówce na dwa trzy dni, aby smaki się przegryzły.
Apetyczne, na pewno zrobię 😍
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się przepis napewno wypróbuję
OdpowiedzUsuń