Dzisiaj pierwszy w tym roku przepis, na pierniczki świąteczne. Według mnie te korzenne pierniki rodem ze Szwecji, nadają się najlepiej do świątecznego ich ozdabiania lukrem. Cieniutkie i delikatne pięknie wyglądają w oprawie misternych wzorków.
SZWEDZKIE PIERNICZKI PEPPARKAKOR:
- 150g melasy lub syropu klonowego
- 110g masła
- 100g cukru pudru
- 375g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1 i 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 1/4 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej do pierników
- 1 jajko
W rondelku umieszczamy masło, melasę i cukier. Podgrzewamy na niewielkim ogniu, aby składniki rozpuściły się. Zestawiamy z ognia i odstawiamy do wystudzenia.
Do misy miksera wsypujemy przesianą mąkę, przyprawy i sól. Do mieszanki suchych składników wybijamy jajko i wlewamy rozpuszczone i wystudzone masło z melasą i cukrem pudrem. Zagniatamy ciasto, które jest bardzo kleiste. Formujemy z niego kulę, owijamy folią spożywczą i umieszczamy w lodówce na 2 godziny.
Schłodzone ciasto wyjmujemy małymi porcjami i wałkujemy jak najcieniej. Małymi foremkami wykrawamy pojedyncze pierniczki, które delikatnie przenosimy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 175st.C i w tak nagrzanym pieczemy pierniczki 8 - 10 minut. Wyjmujemy z piekarnika, kiedy brzegi ciastek zaczynają się rumienić. Studzimy na kratce kuchennej i zupełnie zimne dekorujemy lukrem. Upieczone ciastka można przechowywać w szczelnie zamkniętej metalowej puszce.
Też takie robię, ale co roku dostajemy od cioci dla której pierniczki robi pewna Pani, arcydzieła że aż szkoda jeść, chyba w zeszłym roku na blogu pokazywałam ! A pierniczki muszą być:))))) miłego weekendu
OdpowiedzUsuńPachnie i smakuje świętami :)
OdpowiedzUsuńurocze pierniczki! :)
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie ze w tym roku upieke pierniki i jestem ciekawa czy mi się to uda! Twoje wygladaja uroczo!
OdpowiedzUsuńNo tak, już powoli sezon na pierniki będzie trzeba zacząć :) Śliczne są te Twoje, takie eleganckie :))
OdpowiedzUsuńNo i wreszcie ktoś mnie nie zestresował super-hiper-mega-giga-tera-wypaśnie ozdobionymi pierniczkami, tylko normalne słodkie kropeczki, które nawet ja mogę na święta wykonać :-) Śliczne, bo w prostocie siła!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadły Ci do gustu, a jeszcze bardziej, że Cię u mnie ponownie goszczę:)
UsuńPięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńJakie ładne choineczki, smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń