Dawno nie było na blogu żadnego tortu. Czas więc najwyższy to zmienić. Dzisiaj zapraszam Was na pyszny tort mandarynkowy. Delikatne blaty biszkoptowe mocno nasączone sokiem mandarynkowo - limonkowym, mnóstwo puszystej bitej śmietany i oczywiście mandarynki.
TORT MANDARYNKOWY:
tortownica śr. 23cm
- 5 jajek
- 3/4 szkl mąki pszennej
- 1/4 szkl mąki ziemniaczanej
- 3/4 szkl cukru
Białka ubijamy na sztywno. Delikatnie mieszając na najniższych obrotach miksera, dodajemy po 1 żółtku. Wsypujemy cukier. Na tym etapie ja kończę używanie miksera. Obie mąki wsypujemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy dużą łyżką tylko do momentu połączenia się składników.
Papier do pieczenia przycinamy do rozmiarów dna tortownicy i wykładamy je papierem. Wlewamy delikatnie ciasto i pieczemy w nagrzanym do 160-170st.C piekarniku do tzw. suchego patyczka czyli około 40-50min.
Gotowy biszkopt wyjmujemy natychmiast z piekarnika i rzucamy go z wys. około 60 cm na podłogę (ja zabezpieczyłam ją złożonym ręcznikiem). Ciasto wstawiamy z powrotem do piekarnika i pozostawiamy przy uchylonych drzwiczkach do wystudzenia. Po ostudzeniu przekrajamy na trzy krążki, które nasączamy ponczem.
poncz:
- 200 ml zalewy z mandarynek z puszki
- 20ml wody (jeśli lubicie mocno słodkie wypieki wodę pomińcie)
- łyżeczka świeżego soku z limonki
Mandarynki w puszce otwieramy i odsączamy zachowując zalewę. Do zalewy dolewamy przegotowaną wodę i sok z limonki, który lekko podkręci smak ponczu. Mieszamy i dzielimy na trzy części.
masa śmietanowo - mandarynkowa:
- 600 ml śmietany kremówki 36%
- 1 czubata łyżka cukru pudru
- 2 śmietan fixy (opakowanie 10g każdy)
- 2 puszki mandarynek ( użyłam puszek p pojemności po 312g każda)
Schłodzoną śmietankę ubijamy na najwyższych obrotach przez około 1 minutę i kiedy zacznie gęstnieć, dodajemy śmietan fixy. Jeszcze chwilę miksujemy, aż śmietana zrobi się puszysta, ale na tyle sztywna, że nie będzie spadać z widełek miksera. Wsypujemy cukier puder i miksujemy dosłownie kilka sekund, aby połączył się ze śmietaną.
Mandarynki odsączamy na sitku.Odkładamy kilka cząstek do dekoracji, a resztę kroimy na drobne kawałki. Pokrojone mandarynki dzielimy na dwie części.
ponadto:
świeża mięta lub melisa do dekoracji
składanie tortu:
Pierwszy blat biszkoptu nasączamy 1/3 ponczu. Wykładamy na niego 1/2 pokrojonych mandarynek, starając się je równomiernie rozmieścić na cieście, a następnie wykładamy na nie około 1/3 ubitej śmietany. Lekko wyrównujemy i przykrywamy drugim blatem ciasta. Nasączamy go kolejną porcją ponczu, wykładamy pozostałe pokrojone mandarynki i na nich umieszczamy około 1/2 pozostałej ubitej śmietany. Wyrównujemy, przykrywamy ostatnim blatem ciasta, który nasączamy ostatnią porcją ponczu. Górę tortu i boki pokrywamy obficie pozostałą ubitą śmietaną, zostawiając sobie jej niewielką część do dekoracji wierzchu.
Odłożoną śmietanę przekładamy do rękawa cukierniczego i za jego pomocą dekorujemy wierzch toru, przyozdabiając go na końcu odłożonymi wcześniej kilkoma cząstkami mandarynek i świeżymi listkami mięty.
wygląda rozkosznie :)
OdpowiedzUsuńnabrałam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńTwój tort przypomina mi ponczówki, które kiedyś uwielbiałam zajadać, a które sprzedawano w olsztyńskim Koktajlu (taka kawiarnia), bajka po prostu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten przepis, zapisuję sobie i zrobię ten torcik w najbliższym czasie :)
Ponczówki -; świetna nazwa, której nigdy nie słyszałam i którą postaram się kiedyś wykorzystać:))
UsuńUwielbiam mandarynki, do torta z bitą śmietaną pasuje idealnie, na pewno był pyszny ;).
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo lekko :)
OdpowiedzUsuń