Pada śnieg, pada śnieg...I bardzo dobrze, bo jest pięknie i bajkowo.Niestety moje latorośle samymi bajkami żyć nie chcą i domagają się jedzenia. Cóż było robić. Trzeba było zebrać cztery litery i do jadłodajni potuptać, aby przygotować małe co nieco i choć to nie czwartek- padło na pomidorową. Taką pachnącą pomidorami i bazylią, z delikatną nutą śmietanki. No więc gar nagotowałam i żeby zaspokoić również głód estetyczny zrobiłam śnieżynki z owej śmietanki. No jasne, że mogłam ciapnąć łychą, zamieszać i po krzyku, ale ani to ładne, ani zachęcające by nie było, a tak...podobno wyszło nawet, nawet...
POLSKA POMIDOROWA Z BAZYLIĄ SŁOŃCEM PACHNĄCA
- 1i1/2 litra wywaru warzywnego (ja użyłam z kostki)
- 1 kartonik 150ml przecieru pomidorowego
- 2 łyżki słodkiej śmietanki
- sól, pieprz
- 1 ząbek rozgniecionego czosnku
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
Podajemy z makaronem lub ryżem, ozdabiając bazylią oraz malutkimi gwiazdkami ze śmietanki, które robimy tak. Wokół talerza nakrapiamy po małej kropce śmietany, a następnie wykałaczką przeciągamy przez środek w różne strony.
O! kubek takiej pomodorowej jest świetny , gdy wrócisz zmarznieta po godzinnym machaniu łopatą i odgarnianiu śniegu. Mniam:)
OdpowiedzUsuń