środa, 21 grudnia 2016

PIERNIKI ORZECHOWE



Dzisiaj przepis na pierniczki orzechowe. Cieniutkie, aromatyczne i takie wdzięczne do lukrowania. Dodatek mąki z orzechów arachidowych lekko podbija smak ciasta piernikowego, ale go absolutnie nie zagłusza.

PIERNICZKI ORZECHOWE :
  • 250ml płynnego miodu
  • 85g masła 
  • 350g mąki pszennej
  • 85g mąki z orzechów arachidowych
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Do niewielkiego rondelka wlewamy miód i wrzucamy pokrojone na małe kawałki masło. Podgrzewamy na małym ogniu, tylko do momentu, aż rozpuści się masło. Zestawiamy z palnika i odstawiamy na chwilę, aby lekko przestygło.
Do misy miksera wsypujemy wszystkie suche składniki i dolewamy przestudzony miód z masłem. Zagniatamy gładkie, jednolite ciasto, które następnie przenosimy na omączoną stolnicę i cienko je wałkujemy. Im cieniej rozwałkowane ciasto, tym bardziej pierniczki będą kruche. Z rozwałkowanego ciasta wycinamy foremkami pojedyncze pierniczki, które delikatnie układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 180st.C i w tak nagrzanym pieczemy kolejne partie pierników przez 8 minut. Po upieczeniu i wyjęciu z piekarnika pozostawiamy pierniki jeszcze chwilę na blaszce, bo są zbyt miękkie do przenoszenia. Po lekkim ich przestudzeniu przekładamy je na kratkę kuchenną do całkowitego wystudzenia. Zupełnie zimne pierniczki przechowujemy w zamkniętej puszce.




wtorek, 20 grudnia 2016

SZYBKI MIĘKKI PIERNIK




Ostatni w tym roku przepis na piernik.  Specjalnie tak późno go publikuję, bo należy go przygotować nie wcześniej niż 4 dni przed świętami. Miękki od razu, delikatny i wilgotny. Przełożony powidłami i oblany aksamitną polewą czekoladową, a wszystko zwieńczone niezwykle aromatyczną domową kandyzowaną skórką pomarańczową, na którą przepis znajdziecie tutaj. Jak dla mnie nie ma lepszego piernika przy tak małym nakładzie pracy.

SZYBKI MIĘKKI PIERNIK :
keksówka dł.32cm

  • 1 i 1/3 szkl mąki pszennej
  • 1/2 szlcukru
  • 200g płynnego miodu
  • 125g masła
  • 3 jajka
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany
  • 1 i 1/2 łyżki przyprawy korzennej
  • 1 i 1/2 łyżki gorzkiego kakao
  • 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
ponadto do przełożenia:
powidła śliwkowe

Do miski przesiewamy mąkę i dodajemy do niej kakao, przyprawę do piernika i sodę. Mieszamy i odstawiamy na bok.
Do misy miksera wkładamy masło i wsypujemy cukier. Ucieramy na gładką, puszystą masę. Wybijamy jajka oddzielając żółtka od białek.
Do utartego masła, nie przestając miksować, dodajemy po kolei żółtka i następnie wlewamy powoli miód. Zmniejszamy obroty miksera na najniższy bieg i wsypujemy do masy po łyżce mieszankę mąki z kakao, sodą i przyprawą do piernika. Na końcu dodajemy śmietanę i miksujemy dosłownie moment, aby składniki się połączyły.
Białka jajek ubijamy na sztywną pianę i dodajemy je do przygotowanego wcześniej ciasta. Mieszamy delikatnie za pomocą rózgi lub szpatułki.
Formę keksową smarujemy cienko masłem i oprószamy mąką, której nadmiar strzepujemy. Do tak przygotowanej formy przelewamy ciasto.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 165st C i w tak nagrzanym pieczemy 55 -60 minut do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu pozostawiamy piernik jeszcze w piekarniku przez około 15 minut po czym przenosimy go na kratkę kuchenną do całkowitego wystudzenia. 
Zimny piernik przecinamy ostrym nożem w poziomie dwukrotnie, aby otrzymać trzy blaty. Pierwszy i drugi blat smarujemy obficie powidłami śliwkowymi. Tak przełożony piernik oblewamy glazurą czekoladową.

glazura czekoladowa:
  • 3 łyżki wody
  • 1 łyżka żelatyny
  • 140g masła
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 6 czubatych łyżek gorzkiego kakao
Żelatynę zalewamy trzema łyżkami zimnej wody i odstawiamy na chwilę. W rondelku umieszczamy masło, cukier puder i kakao. Ustawiamy go na małym ogniu i podgrzewamy. Kiedy masło rozpuści się i połączy z resztą składników dodajemy namoczoną żelatynę. Chwilę jeszcze podgrzewamy, ale tylko do momentu rozpuszczenia się żelatyny. Należy pamiętać, żeby masa się nie zagotowała!
Zdejmujemy rondelek z ognia i ciepłą polewą oblewamy piernik oraz dekorujemy go kandyzowaną skórką pomarańczową.



poniedziałek, 19 grudnia 2016

ROLADA RYBNA



Po kilku przepisach na świąteczne śledzie nadszedł czas na małą odmianę. Małą, bo tym razem również jest to przepis na rybę, ale w zupełnie innej formie. Łatwa w przygotowaniu rolada rybna, podana z delikatnym sosem majonezowym. Do jej wykonania można użyć samych filetów z karpia lub kilku rodzajów ryb. Wszystko zależy od naszych upodobań.

ROLADA RYBNA:
1 nieduża rolada

  • 500g filetów z karpia lub mieszanych ryb (bez skóry i dużych ości)
  • 1 mała cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżka gęstej śmietany
  • 1 i 1/2 łyżki bułki tartej 
  • 1/2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1 łyżeczka posiekanego koperku
  • sól i pieprz "do smaku"
ponadto:
  • 2 -3 kulki ziela angielskiego
  • 1 listek laurowy
  • kilka kulek kolorowego pieprzu
  • gaza
Filety z ryby pozbawione skóry i grubych ości oraz cebulę i czosnek mielimy dwukrotnie w maszynce do mięsa lub siekamy bardzo drobno w malakserze.Do masy rybnej dodajemy jajko, sok z cytryny i śmietanę. Wsypujemy bułkę tartą, doprawiamy solą i pieprzem oraz dodajemy posiekany koperek. Wszystko dokładnie mieszamy. 
Gazę rozkładamy na desce i na niej układamy masę rybną, formując wałek. Delikatnie, ale dość ciasno owijamy masę gazą, wiążąc jej końce. Wyglądem powinno to przypominać cukierka.
Gotową roladę układamy w rondelku, którego średnica powinna być nieco większa niż długość rolady. Wlewamy wodę do takiej wysokości, aby rolada była całkowicie zakryta. Wsypujemy około 1/2 łyżeczki soli, wrzucamy liść laurowy, ziele angielskie i kulki pieprzu. Ustawiamy rondelek na niewielkim ogniu i gotujemy pod przykryciem 50 minut.
Po ugotowaniu wyjmujemy roladę na talerz, odsączamy z wody i pozostawiamy do wystudzenia.
Zupełnie zimną roladę kroimy w plastry. Podajemy w towarzystwie sosu majonezowego posypaną koperkiem..

sos majonezowy:
  • 150g majonezu
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka posiekanego koperku
Majonez mieszamy z sokiem z cytryny i przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku. 
Plastry rolady rybnej dekorujemy sosem i posypujemy posiekanym koperkiem.

uwagi:
z takiej ilości składników wyszła mi rolada o długości 20cm i szerokości około 9cm




niedziela, 18 grudnia 2016

TORT KOKOSOWY




Ponieważ coraz bliżej do świąt , również wypieki nabierają świątecznego charakteru. Dzisiejszy tort jest nie tylko biały jak śnieg, ale i ozdobiony czerwonymi pestkami granatu i zielonymi listkami, co jest nawiązaniem do świątecznych dekoracji. Lekki, z delikatnym aromatem kokosowo - migdałowym na pewno przypadnie do gustu amatorom wypieków niezbyt słodkich. Wilgotny, ale na tyle stabilny, że pięknie się kroi. Środek wypełniony pyszną masą śmietanową, w której wyczuwalne są wiórki kokosowe. Ponieważ wiórki są namoczone w likierze, to ich słodycz przełamałam niewielką ilością mandarynek. 

TORT  KOKOSOWY:
tortownica śr. 23cm
  • 5 jajek
  • 3/4 szkl mąki pszennej
  • 1/4 szkl mąki ziemniaczanej
  • 3/4 szkl cukru
Białka ubijamy na sztywno. Delikatnie mieszając na najniższych obrotach miksera, dodajemy po 1 żółtku. Wsypujemy cukier. Na tym etapie ja kończę używanie miksera. Obie mąki wsypujemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy dużą łyżką tylko do momentu połączenia się składników.
Papier do pieczenia przycinamy do rozmiarów dna tortownicy i wykładamy je papierem. Wlewamy delikatnie ciasto i pieczemy w nagrzanym do 160-170st.C piekarniku do tzw. suchego patyczka czyli około 40-50min.
Gotowy biszkopt wyjmujemy natychmiast z piekarnika i rzucamy go z wys. około 60 cm na podłogę (ja zabezpieczyłam ją złożonym ręcznikiem). Ciasto wstawiamy z powrotem do piekarnika i pozostawiamy przy uchylonych drzwiczkach do wystudzenia. Po ostudzeniu przekrajamy na trzy krążki, które nasączamy ponczem. 

do naponczowania:
  • 150ml lekko posłodzonej czarnej herbaty
masa śmietanowo - kokosowa:
  • 700 ml śmietany kremówki 36%
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 3- 4 łyżki likieru migdałowego
  • 150g wiórków kokosowych
  • 3 mandarynki
  • 2 łyżki żelatyny rozpuszczone w 2 - 3 łyżkach gorącej wody
Mandarynki obieramy, dzielimy na cząstki i kroimy na małe kawałki. Odstawiamy.
Wiórki kokosowe zalewamy likierem, mieszamy i również odstawiamy.
Schłodzoną śmietankę ubijamy na najwyższych obrotach przez około 1 minutę i kiedy będzie odpowiednio sztywna, wlewamy do niej powoli, rozpuszczoną i przestudzoną żelatynę oraz wsypujemy cukier puder. Na końcu dodajemy namoczone w likierze wiórki i już tylko delikatnie mieszamy. Dzielimy masę na trzy części.

ponadto do dekoracji:
  • świeża mięta lub cukrowe listki  do dekoracji
  • pestki granatu
  • wiórki kokosowe
składanie tortu: 
Pierwszy blat biszkoptu nasączamy 50ml herbaty. Wykładamy na niego 2- 3 łyżki ubitej śmietany i delikatnie ją rozsmarowujemy. Obrane i pokrojone na małe kawałki mandarynki rozkładamy na rozsmarowanej wcześniej śmietanie i wykładamy na nie około 1/3 ubitej pozostałej śmietany. Lekko wyrównujemy i przykrywamy drugim blatem ciasta. Nasączamy go kolejnymi 50ml herbaty i pokrywamy połową pozostałej śmietany . Wyrównujemy,  przykrywamy ostatnim blatem ciasta, który nasączamy ostatnią porcją herbaty. Górę tortu i boki pokrywamy obficie pozostałą bitą śmietaną.. 
Tort dekorujemy za pomocą małej łyżeczki. Jej wypukłą częścią delikatnie przyciskamy miejsce przy miejscu równolegle do podstawy tortu. W ten sposób powstanie wzorek przypominający rybią łuskę. Wierzch tortu posypujemy obficie wiórkami kokosowymi i ozdabiamy pestkami granatu i zielonymi listkami mięty lub jak ja cukrowymi listkami ostrokrzewu. 
Delikatnie ponownie obsypujemy bardzo drobnymi wiórkami, co spowoduje wrażenie oprószenia śniegiem.




sobota, 17 grudnia 2016

PIERNIKI CHOINKI PRZESTRZENNE




Przy okazji wypieku świątecznych pierniczków zapraszam do wykonania przestrzennych choinek.Przygotowane z ciasta piernikowego, staną się na pewno miłym elementem świątecznego stołu i nie tylko. Ja swoje oprószyłam tylko cukrem pudrem, ale można je pięknie udekorować kolorowym lukrem i wszelakimi drobnymi posypkami. Ich dekorację można potraktować jako wspaniałą zabawę i zaprosić do niej małych i dużych pomocników kuchennych.

PIERNIKOWE CHOINKI PRZESTRZENNE:
  • 300 g miodu
  • 120 g masła
  • 550 g mąki pszennej
  • 100 g cukru pudru
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 łyżeczki gorzkiego kakao
  • 25 g przyprawy do piernika
W rondelku umieszczamy miód i masło. Ustawiamy rondelek na małym palniku i podgrzewamy mieszając, aż masło się rozpuści. Odstawiamy do przestudzenia.
Do misy miksera wsypujemy przesianą mąkę, sodę, kakao, przyprawę do piernika oraz cukier puder. Do mieszanki suchych składników wbijamy jajko i wlewamy przestudzony miód z masłem. Zagniatamy gładkie, jednolite ciasto, które owijamy folią i umieszczamy w lodówce na około 20 minut. Lekko schłodzone wałkujemy na stolnicy delikatnie podsypując mąką. Staramy się używać jak najmniej mąki podczas wałkowania, bo im więcej mąki, tym twardsze pierniki.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość około 2 mm i wycinamy pojedyncze choinki. 
Ja użyłam gotowych foremek z oryginalnie wykonanymi nacięciami, ale można sobie poradzić domowym sposobem.
Wszystkie choinki dzielimy na pół. Jedną połowę nacinamy ostrym nożykiem od dołu do około połowy ich wysokości, a drugą część od góry do również około połowy wysokości. Nacięcia powinny mieć około 3mm szerokości. Jeśli jednak po upieczeniu okazałoby się, że nacięcia są zbyt wąskie, to po wystudzeniu pierników można nacięcia  delikatnie poszerzyć zeskrobując je ostrym nożem.
Ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując około 0,5cm odstępy.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180st.C i w tak nagrzanym pieczemy pierniczki około 9 - 10 minut. Po upieczeniu odstawiamy na kratkę kuchenną do całkowitego wystudzenia. Zupełnie zimne pierniczki dowolnie dekorujemy i składamy dwa, biorąc jeden z nacięciem od dołu i jeden z nacięciem od góry, aby utworzyły się przestrzenne choinki. Choinki dekorujemy lukrem, posypkami lub osypując je cukrem pudrem. Jeśli zdecydujecie się na ozdabianie lukrem, to polecam to robić na płasko ułożonych piernikach, jeszcze przed ich złożeniem.



piątek, 16 grudnia 2016

ŚLEDZIE W OLEJU





Dzisiaj kolejny przepis na śledzie. Były już w śmietanie, w sosie musztardowym, po kaszubsku. Były sałatki i z pomidorami. Dzisiaj będzie przepis na śledzie w oleju z natką pietruszki. Do ich przygotowania użyłam oleju lnianego, który według mnie najbardziej do nich pasuje. Wyciąga ze śledzi to, co najlepsze.

ŚLEDZIE W OLEJU Z NATKĄ PIETRUSZKI:
  • 500g filetów śledziowych
  • 1 cebula
  • 250 ml oleju lnianego
  • 2 liście laurowe 
  • 3 kulki ziela angielskiego.
  • sól
  • świeżo mielony pieprz
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Filety opłukujemy pod zimną wodą ( lub jeśli są bardzo słone to moczymy je w wodzie przez kilka godzin, w zależności od stopnia ich słoności ). Po opłukaniu osuszamy je papierowym ręcznikiem i posypujemy grubo zmielonym pieprzem. Cebulę drobno szatkujemy lub kroimy w cieniutkie talarki, umieszczamy ją na sitku, posypujemy 1/2 łyżeczki soli i pozostawiamy na 15 minut. Po upływie 15 minut polewamy ją wrzątek i dobrze odciskamy. Świeżą natkę pietruszki płuczemy i po odsączeniu drobno siekamy. 
W słoju układamy warstwami sparzoną cebulkę, pokrojone na mniejsze kawałki śledzie i posiekaną natkę. Gdzie nie gdzie wciskamy ziele angielskie i liście laurowe. Wszystko zalewamy olejem i lekko dociskamy, aby pozbyć się powietrza. Jeśli zachodzi potrzeba, to dolewamy oleju, aby śledzie były całkowicie nim pokryte. Słoik przykrywamy i umieszczamy w lodówce na dwa trzy dni, aby smaki się przegryzły. 



czwartek, 15 grudnia 2016

PIERNIK TORUŃSKI



Jestem osobą niecierpliwą i niestety nie dla mnie przepisy na piernik dojrzewający. Nie chciałam też iść zbytnio na łatwiznę i w związku z tym, na tegoroczne święta wybrałam przepis na piernik, który piecze się od razu po przygotowaniu, ale aby  zmiękł potrzeba około tygodnia czasu. Jest więc piernik i jest świąteczne oczekiwanie.Miękki, delikatny i pachnący na pewno znajdzie swoje miejsce na świątecznym stole jeszcze nie raz.

PIERNIK TORUŃSKI:
  • 125g mąki pszennej
  • 125g mąki żytniej
  • 125g miodu
  • 75g masła
  • 75g cukru
  • 3 jajka 
  • 20g posiekanych orzechów
  • 30g suszonych śliwek
  • 10g przyprawy do piernika
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Miód wlewamy do garnuszka, dodajemy przyprawę do piernika i podgrzewamy na małym ogniu, aż miód nabierze karmelowego koloru. Zestawiamy garnuszek z ognia i pozostawiamy do przestudzenia.
Jajko rozbijamy oddzielając żółtka od białek.
Z oddzielonych białek ubijamy sztywną pianę. 
W osobnej misce mieszamy ze sobą przesiane obie mąki oraz sodę i proszek do pieczenia.
W misie miksera umieszczamy masło i cukier. Ucieramy na gładką masę, do której dodajemy przestudzony miód i po kolei żółtka jajek. Mikser ustawiamy na najmniejsze obroty i do masy miodowo - maślanej dodajemy na przemian po łyżce mieszanki mącznej i ubitej piany z białek. Na końcu dodajemy posiekane orzechy i pokrojone na mniejsze kawałki śliwki. Delikatnie mieszamy.
Małą formę keksówkę smarujemy cienko masłem i oprószamy mąką, strzepując jej nadmiar. Przekładamy do niej przygotowane ciasto na piernik.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180st.C i w tak nagrzanym, pieczemy piernik przez 55 -60 minut do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu pozostawiamy go jeszcze chwilę w piekarniku, a następnie studzimy na kratce kuchennej. Wystudzony piernik owijamy w lnianą ściereczkę i pozostawiamy na blacie lub w szafce na około tydzień, aby zmiękł. 
Przed podaniem piernik dekorujemy polewą czekoladową lub lukrem.



wtorek, 13 grudnia 2016

MAKOWNIKI



Bardzo lubię bułeczki z makiem. Puszyste ciasto drożdżowe, bogato nadziane masą makową i ten cudowny aromat pieczonego ciasta, roznoszący się po całym domu. Żeby nie było zbyt banalnie, dzisiaj proponuję małe zgrabne bułeczki, kształtem przypominające tradycyjne faworki. Bułeczki obficie posypane cukrem pudrem lub oblane słodkim lukrem, będą miłym dodatkiem do aromatycznej herbaty lub gorącego kakao, a ich formowanie na pewno sprawi frajdę nie tylko małym, ale i tym nieco większym kuchcikom.

MAKOWNIKI:
16 niedużych bułeczek

  • 220g mąki pszennej
  • 7g świeżych drożdży
  • 30g masła roztopionego
  • 90 ml mleka
  • 50g cukru
  • 1 jajko
nadzienie makowe:

  • 8 -10 łyżek suchego maku
  • 1 czubata łyżka cukru pudru
  • 1 białko jajka
  • esencja pomarańczowa
ponadto:
  • 1 żółtko jajka 
  • 1 łyżka mleka
Przygotowanie masy:
Mak mielimy w młynku do kawy lub za pomocą blendera. Zmielony mak umieszczamy w miseczce i łączymy go z cukrem pudrem, białkiem jajka oraz kilkoma kroplami esencji pomarańczowej.

Przygotowanie ciasta:
Mleko podgrzewamy i odlewamy z niego około 50ml. Odlane mleko wlewamy do kubeczka, wrzucamy pokruszone drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru i łyżkę mąki. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na około 20 minut, aby rozczyn zaczął pracować.
W tym czasie rozpuszczamy masło i również odstawiamy, aby przestygło.
Do miski wsypujemy przesianą mąkę, cukier, wlewamy pozostałe mleko oraz wybijamy jajko. Dolewamy przygotowany wcześniej zaczyn i na końcu przestudzone masło. Wyrabiamy gładkie jednolite ciasto. Miskę przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na omączoną stolnicę i wałkujemy cienko nadając mu kształt prostokąta. 
Na połowie ciasta rozsmarowujemy masę makową. Ponieważ masa jest klejąca, to dobrze jest to robić łyżką, którą co jakiś czas zanurzamy w wodzie. Składamy ciasto na pół i następnie radełkiem lub nożem kroimy na paski. Każdy pasek nacinamy na środku i jeden koniec przekładamy przez środkowe nacięcie, jak przy tradycyjnych faworkach. 




Gotowe makowniki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, i pozostawiamy w ciepłym miejscu jeszcze na około 30 minut do napuszenia. Wyrośnięte bułeczki smarujemy żółtkiem jajka zmieszanym z łyżką mleka.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 190 st.C i w tak nagrzanym pieczemy bułeczki przez 18 - 20 minut. Powinny nabrać ładnego rumianego koloru.
Po upieczeniu i ostudzeniu bułeczek na kratce kuchennej, podajemy oprószone cukrem pudrem lub oblane lukrem.




sobota, 10 grudnia 2016

SMAŻONE ŚLEDZIE W ZALEWIE OCTOWEJ





Dzisiaj proponuję przepis na smażone śledzie w zalewie octowej. Jest to fajna alternatywa dla tradycyjnych przepisów na śledzie w occie lub śmietanie. Do tego przepisu można wykorzystać nie tylko śledzie, ale również inną dowolną rybę. 

SMAŻONE ŚLEDZIE W ZALEWIE OCTOWEJ:

  • 1/2 kg świeżych śledzi (wypatroszonych i bez głów)
  • 2 i 1/2 szkl wody
  • 1/2 szkl octu
  • 1/4 szkl cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka gorczycy
  • 1 łyżeczka kolorowego pieprzu w kulkach
  • 3 listki laurowe
  • 5 ziarenek ziela angielskiego
  • 1- 2 ząbki czosnku
  • 1 mała marchewka
  • 2 średnie cebule
ponadto do smażenia ryby:
  • mąka
  • olej
  • sól
Śledzie myjemy i osuszamy na papierowym ręczniku, a następnie oprószamy solą. Każdą rybę obtaczamy dokładnie w mące i smażymy na rozgrzanym oleju. Po usmażeniu odkładamy na talerz i pozostawiamy do wystudzenia.
Cebulę, marchewkę i czosnek obieramy. Cebulę kroimy w piórka, a czosnek i marchewkę w cienkie plasterki. Odstawiamy.
Do garnka wlewamy wodę i ocet. Wsypujemy cukier i sól oraz dodajemy przyprawy. Ustawiamy garnek na palniku i podgrzewamy, aż zalewa się zagotuje. Zdejmujemy z palnika i mieszamy, aby cukier i sól dokładnie się rozpuściły.
W dużym słoju układamy warstwę cebuli i po kilka plasterków czosnku oraz marchewki. Na tak przygotowanej podstawie układamy warstwę usmażonych śledzi. W ten sposób układamy kolejne warstwy, aż do wykorzystania wszystkich składników. Górną warstwę powinna stanowić cebula. Tak przygotowane śledzie zalewamy przygotowaną wcześniej zalewą. Odstawiamy słój do wystygnięcia i następnie ustawiamy go w lodówce. Śledzie pozostawiamy w zimnie na przynajmniej 2 dni, aby smaki się przegryzły.



czwartek, 8 grudnia 2016

PIERNIKI ŚWIĄTECZNE RENIFERY





Dzisiaj proponuję kolejną odsłonę świątecznych pierników. Tak bardzo uwielbiam zapach piekącego się ciasta piernikowego, że ciągle wypróbowuję  nowe przepisy i kolejne foremki. Dzisiejszy przepis wymaga dość długiego schłodzenia ciasta, ale to jedyne utrudnienie. Ich smak na pewno Wam zrekompensuje oczekiwanie.

PIERNICZKI RENIFERY:
  • 400g mąki pszennej
  • 160g miodu
  • 120g cukru pudru
  • 2 jajka
  • 60g masła
  • 1 łyżeczka sody
  • 2 łyżki przyprawy do piernika
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
Masło umieszczamy w małym garnuszku, ustawiamy go na małym palniku i podgrzewamy tylko do momentu jego rozpuszczenia. Odstawiamy do wystudzenia.
Do misy miksera wsypujemy przesianą mąkę i cukier puder. Dodajemy sodę, przyprawę do piernika, kakao i wbijamy jajka. Na końcu wlewamy rozpuszczone i wystudzone masło oraz dodajemy miód. Zagniatamy gładkie ciasto, które przekładamy do miski, przykrywamy folią i następnie wstawiamy do lodówki. Ciasto powinno chłodzić się kilka godzin, więc najlepiej przygotować je wieczorem i pozostawić w lodówce na noc.
Następnego dnia wyjmujemy ciasto partiami na lekko omączoną stolnicę i wałkujemy na grubość około 3 - 4 mm. Z rozwałkowanego ciasta foremkami wykrawamy małe pierniczki, które przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piekarnik rozgrzewamy do temp. 185st.C i w tak nagrzanym pieczemy pierniczki przez 8 -10 minut. Po upieczeniu studzimy na kratce kuchennej i zupełnie zimne przekładamy do metalowej puszki, którą szczelnie zamykamy.




wtorek, 6 grudnia 2016

SZYBKA ZAPIEKANKA Z PIECZARKAMI I CIASTEM FRANCUSKIM




Takie szybkie zapiekanki zawsze są mile widziane. Podstawą jest tu ciasto francuskie, natomiast farsz można modyfikować. Ja dzisiaj proponuję pieczarki z kukurydzą, białymi kiełbaskami i czerwoną cebulką. 

ZAPIEKANKA PIECZARKOWA Z CIASTEM FRANCUSKIM:
  • płat ciasta francuskiego
  • 300 g pieczarek
  • 2 małe  czerwone cebule
  • 4 -5 łyżek kukurydzy konserwowej
  • 4 cienkie białe kiełbaski 
  • 150 g serka śmietankowo -chrzanowego (serek do smarowania pieczywa)
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 100 g startego żółtego sera
  • sól, pieprz
  • natka pietruszki
ponadto:
  • olej do smażenia 
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka mleka
Pieczarki czyścimy i w razie konieczności obieramy. Kroimy w plasterki. Cebulę drobno szatkujemy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i na niej podsmażamy chwilę pieczarki z cebulką. Kiedy cebula robi się szklista dodajemy pokrojone w cienkie plasterki kiełbaski. Smażymy jeszcze chwilę i odstawiamy do przestudzenia.
W misce umieszczamy starty ser, śmietanę, kukurydzę oraz serek śmietankowo - chrzanowy. Dodajemy przestudzone podsmażone pieczarki z cebulą i kiełbasą. Na końcu dodajemy około łyżkę posiekanej natki pietruszki i delikatnie mieszamy oraz doprawiamy solą i pieprzem.
Rozmrożone ciasto francuskie dzielimy na dwie części. Żaroodporną formę smarujemy bardzo cienko masłem  i na jej dno wykładamy jedną  część ciasta i na nie wykładamy przygotowany farsz. Przykrywamy drugą częścią ciasta. Jeśli macie ochotę na niebanalne wykonanie, to możecie górną część ciasta fantazyjnie udekorować, wycinając w nim za pomocą foremek do ciastek różne wzory lub pociąć ciasto radełkiem na paski i ułożyć je w kształcie kratownicy. 
W miseczce roztrzepujemy żółtko i łyżkę mleka i tą mieszaniną smarujemy lekko ciasto, aby podczas pieczenia zrobiło się rumiane i błyszczące.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200st.C i w tak nagrzanym pieczemy zapiekankę 25 -30 minut. 





sobota, 3 grudnia 2016

CHOINKI ŚWIĄTECZNE Z BEZY





Dzisiaj przepis typowo zimowy i nawiązujący do zbliżających się świąt. Małe słodziutkie choinki bezowe, wykonane z podstawowego przepisu na bezy, ucieszą i oczy i podniebienie. Choinki można przygotować wcześniej i przechowywać w zamkniętej puszce. Mogą być białe lub zielone jeśli dodamy do masy kilka kropel barwnika. Dobrze jest je zrobić w kilku rozmiarach, wtedy większe mogą posłużyć jako dekoracja stołu, a mniejsze jako słodki dodatek do kawy. Można też ładnie je zapakować i zrobić komuś miły prezent. 

CHOINKI BEZOWE:
  • 140g białek ( zazwyczaj są to białka z 4 jajek )
  • 240 g cukru
  • szczypta soli
Rozbijamy jajka i oddzielamy białka od żółtek. Muszą one być idealnie oddzielone. W misce z białkami nie mogą się znaleźć nawet śladowe ilości żółtka, bo piana nie ubije się perfekcyjnie.
Białka ze szczyptą soli umieszczamy w misie miksera. Zarówno misa jak i mieszadełka muszą być suche i dokładnie wytarte, aby nie było na nich śladów tłuszczu, bo spełnienie tych warunków pozwala na wykonanie bezików doskonałych.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę i kiedy tylko piana ubije się, to nie przestając miksować, wsypujemy do niej powoli cukier. Pianę z cukrem miksujemy przez kilka minut, aby piana stała się lśniąca i bardzo gęsta, a kryształki cukru stały się w niej niewyczuwalne. Rozpuszczenie się cukru, jest doskonałym wskaźnikiem idealnie ubitej piany na bezy. Taka piana jest na tyle sztywna, że widełki miksera pozostawiają w niej wyraźne ślady, a wyciągnięta do góry, niejako zastyga w pionie. Jeśli chcemy mieć choinki kolorowe, to w tym momencie dodajemy kilka kropel barwnika i mieszamy już tylko do połączenia się go z masą.
Tak przygotowaną pianę, przekładamy do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie dużej gwiazdki i za jego pomocą wyciskamy na blaszki wyłożone papierem do pieczenia większe i mniejsze choinki, zachowując między nimi niewielkie odstępy. Wyciskanie rozpoczynamy od poziomej kreski, która będzie tworzyć dolną najszerszą część choinki, a następnie kierując worek z masą raz w prawą, a raz w lewą stronę tworzymy kolejne piętra choinki.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 90st C ( z funkcją termoobieg ) i w tak nagrzanym suszymy bezy około 1 i 1/2 godz. W czasie suszenia dobrze jest co pół godziny uchylić piekarnik na sekundę, aby pozbyć się nadmiaru wilgoci. Po upieczeniu uchylamy drzwiczki piekarnika, pozostawiając beziki do całkowitego wystygnięcia. 
Dobrze wysuszone, chrupiące beziki przechowujemy w zamkniętym pojemniku.