Jakiś czas temu robiłam lody kawowe wg Nigelli, które okazały się bardzo słodkie, dlatego postanowiłam wykorzystać je do wykonania deseru. Sprawdziły się doskonale, bo ich konsystencja jest bardziej aksamitna i puszysta niż lodów kupnych. Jako zrównoważenie słodkości użyłam biszkoptów namoczonych w espresso wymieszanym z whisky. Wykorzystałam okrągłe biszkopty, bo są mniej słodkie od podłużnych. Wyszła dość ciekawa wariacja na temat tiramisu tylko dla dorosłych.
DESER KAWOWE MARZENIE:
2 porcje
- 4 gałki lodów kawowych
- 16 okragłych biszkoptów
- 1 przestudzone espresso
- 25 ml whisky
Na dno małego pucharka ciasno układamy, namoczone w ponczu z espresso i whisky, okrągłe biszkopty. Dociskamy je lekko. Na warstwę biszkoptową wykładamy kulkę lodów kawowych. Powtarzamy warstwy jeszcze raz. Dekorujemy deser i podajemy.
przydałby mi się taki deser na wieczór:))
OdpowiedzUsuńMistrzowski deser, zdecydowanie moje smaki :) Jestem wielką fanką kawy.
OdpowiedzUsuńOjej jaki cudny ten deser! Powiem szczerze... romantyczna kolacja we dwoje, a potem taki deser rozbudzi niejedne zmysły ;)
OdpowiedzUsuńCudo! Kawowe cudo! :)
OdpowiedzUsuńWow robi wrażenie :) Na początku myślałam, że to kawa do picia a to deser :) Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńWitam witam, dzisiaj wpadam na deser kawowy :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie :) wygląda jak marzenie!
OdpowiedzUsuńja poproszę to cudeńko:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te warstwy w kieliszku. Rzeczywiście wygląda jak tiramisu.
OdpowiedzUsuń