poniedziałek, 27 sierpnia 2012

SELEROWA DELICJA




Jakiś czas temu prowadzona zupełnym impulsem do koszyka zakupowego wrzuciłam słoiczek z drobno poszatkowanym selerem. Po jakiego grzyba ja go wzięłam to pojęcia wtedy nie miałam, ale dzisiaj po jakimś miesiącu prawie natchnienie mnie dogoniło. I proszę mi się tu nie czepiać, że biegło tyle za mną, autostrad brak, a landówki pozapychane to musiało to trochę trwać. Do rzeczonego selera, który formę włosów anielskich posiada, dorzuciłam pokrojoną w kostkę szynkę konserwową, i jeszcze małe co nieco i tak powstała sałatka.

SELEROWA DELICJA


  • słoiczek 250gr selera w zalewie 
  • 1/2 puszki kukurydzy
  • 15 dag szynki konserwowej w kawałku
  • 15dag sera żółtego w kawałku
  • 3 łyżki majonezu
  • sól
  • pieprz

Odsączamy seler, po czym dorzucamy kukurydzę i pokrojone w kostkę ( dość grubą): szynkę i ser żółty. Mieszamy z majonezem i solą oraz pieprzem. Jeśli ktoś lubi, można dodać szczyptę suszonego czosnku. Podajemy najlepiej z bagietką lub jak ja z grzanką.

3 komentarze:

  1. Oj, tym razem, to nie dla mnie. Nie lubię tej sałatki. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. ..a ja chętnie się poczęstuje.To serduszko jest urocze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej,hej!! już czas wyjść z tej nowej łazienki i przejść do kuchni.

    OdpowiedzUsuń