W poszukiwaniu idealnego przepisu na pierniczki kolejna propozycja. Tym razem proponuję przepis, który zachęcił mnie tym, że ciasto można zagnieść w wolnej chwili i wstawić do lodówki, gdzie powinno chłodzić się przynajmniej 1 godz, ale może stać nawet cały dzień. Ja zagniotłam swoje rano, a piekłam dopiero wieczorem. Te pierniczki mają jeszcze jedną ciekawą cechę. Po upieczeniu pozostawione na wierzchu pozostają mięciutkie i pulchne, a zamknięte w metalowej puszce twardnieją, jednak w takim stopniu, że przypominają ciastka kruche. Wystarczy je jednak wyjąć rano na talerzyk, żeby wieczorem znowu cieszyć się miękkimi ciasteczkami.
PIERNICZKI SZWEDZKIE:
około 250szt
- 150 ml miodu
- 200 ml cukru
- 150 ml śmietany kremówki
- 175 g margaryny
- 550 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 opakowania przyprawy do piernika
Margarynę, miód, cukier i przyprawę do piernika rozpuszczamy w rondelku. Co jakiś czas mieszamy, aby się nie przypaliło. Odstawiamy do przestudzenia.
Śmietanę ubijamy na sztywno i dodajemy do niej powoli przestudzoną masę miodową. Dosypujemy przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ciasto jest dość luźne, więc najlepiej pozostawić je w misce. Przykryć folią i wstawić do lodówki na przynajmniej 1 godz a maksymalnie na cały dzień, gdzie ono zgęstnieje.
Schłodzone ciasto wałkujemy partiami na lekko omączonej stolnicy i wycinamy foremką pierniczki, które nie powinny być zbyt cienko rozwałkowane, bo ciasto jest bardzo miękkie i ciężko będzie gotowe ciasteczka przenieść na blaszkę.
Gotowe pierniczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując niewielkie odstępy i pieczemy w temperaturze 175st.C około 10min, do lekkiego zrumienienia. Nie należy przeciągać czasu pieczenia, bo ciastka bardzo szybko się przypalają.
Gorące pierniczki delikatnie przenosimy na kratkę, lub jeśli pieczemy na kilku blaszkach, odstawiamy na chwilę do przestudzenia. Po upieczeniu pierniczki są bardzo miękkie. Mogą sprawiać wrażenie niedopieczonych, ale po przestudzeniu są idealne.
piękne pierniczki, muszę kupić miód i zabrać się z córkami za nasze pierniki:) najwyższa pora;)
OdpowiedzUsuńurocze piernikowe serduszka :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne serduszka! :)
OdpowiedzUsuńprześliczne!
OdpowiedzUsuńciekawe właściwości mają z tego co opisałaś:)
OdpowiedzUsuńps. gotowanie za glosowanie znów trwa:)
ojej.. cudowne! Ahhh.. te pierniczki wszędzie obecne-są tak świąteczne! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te serduszka.
OdpowiedzUsuń