Małe co nieco nigdy nie jest złe. Szczególnie jeśli mamy ochotę na coś mniej treściwego, ale zaspokajającego lekki głód. U mnie świetnie sprawdzają się wtedy wszelkie przekąski. Szczególnie o nucie bazylii, oregano, tymianku...
Dzisiaj włoskie antipasto zwane Bruschetta.
składniki:
- 4 bułki paluszki (ja użyłam podłużnych grahamek)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 strąka papryki zielonej lub ewentualnie żółtej ( chodzi o zestawienie kolorystyczne)
- 1 mała cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1/4 szkl. wina (niekoniecznie, ale wzbogaca smak)
- 1 puszka pomidorów bez skórki ( lub trzy duże świeże, sparzone i obrane ze skórki)
- 1/2 łyżeczki suszonej bazylii lub 1 łyżeczka posiekanej świeżej
- 1/2 łyżeczki tymianku
- sól,pieprz
- 1 łyżeczka sproszkowanej słodkiej papryki
- 1 szkl. startego żółtego sera
Na patelnię wlać oliwę, podgrzać i smażyć na niej 3-4 min. posiekane: cebulę, paprykę i zmiażdżony czosnek. Dodać pokrojone pomidory bez zalewy , wino, chwilę dusić razem, doprawić solą i pieprzem. Dusić na dość dużym ogniu jeszcze około 5 - 8 min.stale mieszając.Dodać żółty ser, wymieszać, doprawić ziołami i rozsmarować na grzankach. Można jeszcze chwilę zapiec w piekarniku, ale niekoniecznie. Najlepiej podawać na ciepło.
Biorę na drugie sniadanie.
OdpowiedzUsuńna śniadanie, na kolację polecam
Usuń