Wiem doskonale, że wszyscy darzymy miłością dozgonną nasze ukochane pierogi ruskie, ale czy czasem nie warto spróbować jakiejś odmiany? Mieć porównanie, a może nawet rozsmakować się jeszcze bardziej? Mnie właśnie tak natchnęło i powiem szczerze, że ja wersję pierogów z pieczarkami i ziemniakami pokochałam tak samo jak ruskie, a nawet i może bardziej. Jeszcze się waham...
Pierogi z ziemniakami i pieczarkami:
- 200gr pieczarek
- 300gr ziemniaków
- 1 cebula średnia
- 2 ząbki czosnku
- 100 gr parmezanu ( lub innego twardego sera )
- 4 gałązki tymianku (lub 1/2 łyżeczki suszonego)
- gałązka bazylii
- 50 gr masła
- sól, pieprz
- 350gr mąki
- 1 jajko
- łyżka oleju
- wda "ile ciasto zabierze" (około 1/2 szkl.)
Zagnieść ciasto, cienko rozwałkować, pociąć na prostokąty, na każdy nałożyć po łyżce farszu, zlepić brzegi.
Zagotować osoloną wodę, partiami wkładać pierożki, zamieszać. Wyjmować, gdy wypłyną na wierzch. Nałożyć na talerze, polać resztą roztopionego masła. Posypać parmezanem i udekorować ziołami.
Sądząc po składnikach, są pyszne!
OdpowiedzUsuńNaprawdę godne polecenia :)
UsuńWidze ,że teraz prowadzisz taki blog kulinarny, ale taki ekstra. Aż strach tu zaglądać, bo od razu pedzę do kuchni i takie cuda, nie mam śmiałoci robić ale chociaz coś w miejsce ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się zresztą wspaniały film pt. "Julia & julia". Jak blogerka ,zainspirowana znana celebrytka i swietna kucharką , postanowiła wypróbować jej przepisy .
Swoje wrażenia potem opisywała na blogu .
Pa! ;D :D)))
To nie żadne cuda, ale miło mi, że na takie wyglądają:)
OdpowiedzUsuń