No i mamy kolejny nowy rok do przeżycia. U mnie bez zmian i na całe szczęście. No może czasu jakby mniej, a może to tylko złe rozplanowanie? Jak zwał tak zwał, ale aby tradycji stało się zadość - wznoszę toast. No i że niby jak? Że późno, że już dawno po obiedzie. No to może warto powrócić do miłej nocy sylwestrowej, usłyszeć gdzieś w tle rumbę, a na policzku delikatne ciepło świec.Zanurzyć się w zapachu jego wody kolońskiej i smaku curacao...
LAZUROWE MARZENIE
- 30ml likieru curacao ( lub syropu curacao w wersji bezalkoholowej)
- 40ml soku mandarynkowego
- 2 łyżki pokruszonego lodu
- plasterek mandarynki do dekoracji
Na spód kieliszka do martini wrzucamy pokruszony lód, który zalewamy likierem curacao. Delikatnie lejąc po łyżce wlewamy sok mandarynkowy. Przyozdabiamy plasterkiem mandarynki.
świetny;)
OdpowiedzUsuńI super smakuje:)
UsuńJa tam nie mam do czego wracać. Moja woda kolońska spała już o 23.00(Nowy Rok 04.00 do pracy). Szampan stoi do dziś i czeka na okazję. Ja zwoziłam nad ranem do domu nieletnich, a tak pieknie wygląda ten drink...
OdpowiedzUsuńZawsze możemy odpalić skype
Usuń