Rogaliki już kiedyś gościły na tym blogu, ale dzisiaj postanowiłam odświeżyć nieco przepis i przygotować je w wersji z nadzieniem czekoladowym. Podstawowy przepis również został nieco zmodyfikowany, bo ciekawiło mnie czy dodatek mąki żytnej wpłynie jakoś istotnie na ich smak. Według mnie różnicy nie ma. Zresztą reszta domowników nawet nie zorientowała się, że część mąki pszennej została zastąpiona żytnią. Rogaliki są delikatne, kruche, nie za słodkie. Idealne.
ROGALIKI Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ:
40szt
- 400g mąki pszennej
- 100g mąki razowej żytniej
- 2 jajka
- 250g margaryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 50g drożdży
- 5 łyżek letniego mleka
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- szczypta soli
- 100g białej czekolady
Drożdże rozpuszczamy w letnim mleku. Obie mąki mieszamy w misce w proszkiem do pieczenia. Dodajemy margarynę, rozpuszczone drożdże, jajka, cukier waniliowy oraz szczyptę soli. Z podanych składników zagniatamy gładkie, elastyczne ciasto. Miskę przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do lodówki na 1 godz.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej i odstawiamy do ostudzenia.
Gdy ciasto podwoi objętość wyjmujemy je na omączony blat. Dzielimy na 4 części i każdą część wałkujemy dość cienko, nadając ciastu formę koła. Każde koło dzielimy przekątnie na 8 trójkątów. Następnie kolejne trójkąty smarujemy roztopioną czekoladą i zwijamy zaczynając od podstawy ku wierzchołkowi trójkąta. Formujemy małe rogaliki i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Zgrabniutki i mam taką samą paterę :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zaparzyłam kawkę i tylko rogalików mi brakuje:))
OdpowiedzUsuńWszystko co z białą czekoladą jest pyszne! :)
OdpowiedzUsuńMmmm piękne! Do kawuni idealne!
OdpowiedzUsuńdoskonałe do kawki :) tej Twojej wczorajszej :D
OdpowiedzUsuń...idealne.. typowo staropolskie, takie jakie robiła dawniej nie jedna babcia i były najlepsze ! :) Twoje zapewne również :)
OdpowiedzUsuńAle zrobiłaś mi smaka :) Pysznie wyglądają, tylko schrupać do kawy :)
OdpowiedzUsuńMam słabość do rogalików, a Twoje są takie apetyczne, że aż mi ślinka cieknie na ich widok... :))
OdpowiedzUsuńjeju.. moja ręka sama sięgnęła po rogala.. ale kurczę-ekran ją zatrzymał :(
OdpowiedzUsuńCudowne, i taaakie kształtne!
Wydawało mi się, że mój komentarz się dodał, ale może się mylę. W każdym bądź razie pisałam, że te rogaliki to idealna wersja dla mojego męża, który uwielbia białą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji podziwiam z zafascynowaniem wszystkie Twoje zdjęcia :)
Z białą czekoladą ?! Chyba jestem w niebie :) Piękne !
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam takich rogalików, chyba się skuszę...:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają i pewno równie fantastycznie smakują! Aż mnie naszła ochota na rogaliki:)
OdpowiedzUsuńMałe pysznosci;-) dawno nie robiłam rogalików
OdpowiedzUsuńNie masz serca ,kusisz i kusisz! . Już od samego patrzenia ściska mnie w żołądku
OdpowiedzUsuńNie masz serca ,kusisz i kusisz! . Już od samego patrzenia ściska mnie w żołądku
OdpowiedzUsuńile jajek? w przepisie nie ma a potem sie pojawiaja ? dziekuje
OdpowiedzUsuń2 jajka - dziękuję za zwrócenie uwagi. Pozdrawiam
Usuń