Że kawę uwielbiam, to żadna tajemnica. Zresztą nazwa bloga mówi sama za siebie. Ale najbardziej lubię te chwile, kiedy przygotowana kawa jest niespodzianką dla kogoś, dla kogo została przygotowana.
PICCOLO LATTE:
- 1 espresso
- 30 ml mleka
Zaparzamy espresso w filiżance do cappuccino. Mleko podgrzewamy do temperatury takiej, aby można było pić natychmiast, bez czekania.
Wierzch kawy ozdabiamy mleczną pianą i syropem czekoladowym.
Wygląda perfekcyjnie, jak z pierwszorzędnej kawiarni :) też uwielbiam kawę i nie wyobrażam sobie bez niej dnia ;)
OdpowiedzUsuńmmm pychotka!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kawę! jadę do Ciebie;)
OdpowiedzUsuńAle cudooo!!!
OdpowiedzUsuńpiękna!!!
OdpowiedzUsuńJaka piękna kawa, dzieło sztuki, jak ty ją zrobiłaś że taka fajna :-)
OdpowiedzUsuńJaka piękna kawa, jestem pod dużym wrażeniem. Ja nawet nie podejmuje próby bo wiem, że nigdy takiej nie zrobię :) !
OdpowiedzUsuńŚliczny wzorek, w kawiarni ładniej nie podają.
OdpowiedzUsuń