Małe, kokosowe kuleczki. Nie pozorne słodkie cudeńka, po które ręka sama się wyciąga. Ich przygotowanie jest ekspresowe i jeśli uda Wam się nie zjeść wszystkich od razu, można je przechować w szczelnie zamkniętej puszcze do tygodnia czasu.
KOKOSANKI:
- 250g wiórków kokosowych
- 100g margaryny
- 3/4 szkl cukru
- 4 łyżki mleka
- 2 białka
Margarynę rozpuszczamy w rondelku . dodajemy cukier i mleko. Kiedy składniki się rozpuszczą wsypujemy wiórki kokosowe i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do przestudzenia.
Białka ubijamy na sztywną pianę i łączymy je delikatnie z masą kokosową. Mokrymi rękoma lub posługując się dwoma łyżeczkami nakładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, małe porcje masy, formując kulki.
smak dzieciństwa:d
OdpowiedzUsuńdokładnie, smaki z dawnych lat:) uwielbiamy!
OdpowiedzUsuńKokosanki, któż ich nie lubi, któż nie szalał za nimi w dzieciństwie :))
OdpowiedzUsuńsmak dzieciństwa! :) Totalnie ^^
OdpowiedzUsuńPięknie zrumienione.. :)
Kokos uwielbiam w każdej postaci a takie kokosanki to dopiero rozkosz dla podniebienia!
OdpowiedzUsuńwieki nie robiłam,więc pora nadrobić:)
OdpowiedzUsuńPs. Gotowanie za głosowanie już trwa:)
Jejku co ja bym dała za jedną taką malutką kokosankę ? U mnie nikt nie przepada za kokosem .Stwierdzam ,że nie lubią wcale ! - a ja kocham
OdpowiedzUsuńSmaki mojego dzieciństwa.Tylko jeszcze kawa i nic mi więcej na popołudnie nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosanki <3 Twoje są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosanki.
OdpowiedzUsuńMama zawsze je robila.... Pysznosci :)!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kokosanki, w ogóle przepadam za wszystkim z kokosem :)
OdpowiedzUsuńKokos uwielbiam pod każdą postacią Kokosanki kocham ,a Twoje tak apetycznie wyglądają .że ........
OdpowiedzUsuń