Choć przygotowania świąteczne powoli nabierają tempa i co za tym idzie przepisów świątecznych teraz będzie najwięcej, to dzisiejsza propozycja stanowi swoisty przerywnik. Zapiekanki zawsze mają wzięcie i praktycznie przygotowują się same, a wtedy ja szaleję w "klonowym zaciszu".
ZAPIEKANKA MAKARONOWA Z WOŁOWINĄ:
- 400g grubego makaronu
- 400g wołowiny
- 150g suszonych pomidorów w oliwie
- 300g żółtego sera
- 200 ml słodkiej śmietanki
- 2 gałązki rozmarynu
- 2 gałązki natki pietruszki
- sól, pieprz
Makaron gotujemy w osolonym wrzątku al dente.Wołowinę kroimy w cienkie paski i szybko obsmażamy na niewielkiej ilości oliwy. Suszone pomidory odsączamy. Oliwę zachowujemy, a pomidory kroimy na mniejsze kawałki. Ser ścieramy na grubych oczkach tarki.
Makaron mieszamy z wołowiną i pomidorami oraz drobno posiekanym rozmarynem. Doprawiamy solą i pieprzem.
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem, a następnie warstwami układamy makaron i ser. Górną warstwę zapiekanki powinien stanowić ser. Całość zalewamy śmietanką. Natkę pietruszki siekamy i skrapiamy oliwą z pomidorów. Posypujemy nią wierzch zapiekanki.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 200st.C i w tak nagrzanym pieczemy około 25-30min.
wołowiny do zapiekanki nie używała jeszcze, ciekawe:)
OdpowiedzUsuńRobię bardzo podobną, z tym, że wykorzystuję do niej wołowinę z rosołu:)
OdpowiedzUsuńmoje smaki:) kocham wszelkie takie zapiekanki:)
OdpowiedzUsuńtaki obiadek - pychota! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zapiekanka, ja nie mam do nich talentu ;) zawsze za suche mi wychodzą...
OdpowiedzUsuńJaka świetna zapiekanka, chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuń