Dzisiaj przepis na kotlety rybne. Dobra alternatywa dla ryby w panierce, ale też doskonałe wyjście, gdy pojawią się niespodziewani goście, a ilość ryby jest niewielka.
KOTLETY RYBNE:
- 400 - 500g ryby morskiej
- 1 jajko
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- 1/2 łyżeczki soku z limonki
- szczypta chilli
- 1/2 łyżeczki posiekanego koperku
- bułka tarta
Rybę oczyszczamy. Pozbawiamy skóry i ości, a następnie bardzo drobno siekamy. Można również rybę zmielić, ale ja preferuję małe, ale jednak wyczuwalne kawałki ryby w kotlecikach. Do ryby dodajemy jajko, sok z cytryny, koperek i przyprawy. Na końcu dodajemy 1 - 2 łyżki bułki tartej, aby kotlety miały bardziej spójną konsystencję. Następnie wilgotnymi dłońmi formujemy niewielkie kotleciki, obtaczamy je w bułce tartej i smażymy na rozgrzanej oliwie na złoty kolor.
Nie wiek, kiedy ostatnio jadłam kotlety rybne... Super je przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńwyglądają meega pysznie, uwielbiam ryby pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Ja nawet wolałabym takie kotleciki zamiast normalnej ryby, bo nie jestem fanką ryb, a wiem, że trzeba je sobie przemycać do jadłospisu. Zanotowałam sobie Twój przepis i wypróbuję te kotlety :)
OdpowiedzUsuńFajne te kotlety, pycha :)
OdpowiedzUsuńmoja zmora dzieciństwa, muszę je wreszcie zrobić po latach :)
OdpowiedzUsuń