Lekki deser do delektowania się smakiem czekolady i zapachem świeżych truskawek i malin. Żeby nie było zbyt banalnie- bezowa kołderka na wierzchu przyozdobiona listkiem mięty.
DESER BUDYNIOWY Z TRUSKAWKAMI I BEZĄ:
4 porcje
- 1 budyń czekoladowy
- garść świeżych poziomek
- garść świeżych truskawek
- 5 - 6 niewielkich bez
- 4 kostki gorzkiej czekolady
- szczypta chili
- śwież mięta do dekoracji
Budyń czekoladowy gotujemy według przepisu na opakowaniu, dodając na koniec szczyptę mielonego chili. Ponieważ ktoś niedawno powiedział mi, że nie wie ile to szczypta, to wyjaśniam, że u mnie szczypta to tyle samo , co wielkość ziarenka sezamu lub siemienia lnianego. Ugotowany budyń zestawiamy z ognia. W tym czasie płuczemy i odsączamy truskawki i poziomki. Truskawki kroimy na małe kawałki. Czekoladę łamiemy i następnie siekamy nożem.
Do lekko przestudzonego budyniu dodajemy posiekaną czekoladę, mieszamy i połowę tak przygotowanego budyniu wlewamy do czterech pojemniczków. Następnie na budyniu układamy warstwę poziomek i pokrojonych truskawek. Zalewamy owoce pozostałym budyniem. Wierzch posypujemy pokruszonymi bezami i dekorujemy świeżą miętą i pojedynczą poziomką.
A gdzie dostałaś poziomki? U mnie z tym krucho, mimo że mieszkam na Warmii i Mazurach...
OdpowiedzUsuńTaki deserek zjadłabym z przyjemnością :)
U mnie w ogródku Kasiu mały wysyp nastąpił. Nawet grad im nie straszny:)
UsuńO tej porze roku chyba nadal tylko mrożone, choć ja już koktajl kawowo, śmietanowo truskawowy mam za sobą, ale to dlatego, że mam swoje truskawki :D
OdpowiedzUsuńAle pyszności, a kołderka bezowa wygląda rewelacyjnie, i naprawdę nie mam w niej nic banalnego- kojarzy mi się raczej ze śniegiem przykrywającym całości.
OdpowiedzUsuńFajny deser, pomysłowo podany :)
OdpowiedzUsuńgdy sezon truskawkowy w pełni trzeba korzystać i robić tak pyszne desery :)
OdpowiedzUsuńO mniam, ależ bym sobie zjadła... :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci :) Pyszny!
OdpowiedzUsuń