Czasem zdarza się, że nasz pomysł na wykonanie jakiegoś przepisu zupełnie nie pokrywa się z tym co powstaje w efekcie końcowym. Tak też było tym razem. Niby proste. Niby miały być serduszka. Ale skojarzenie mojego męża po ich ujrzeniu było zupełnie inne ;)
PSEUDO SERDUSZKA:
- 250g mąki
- 50g cukru
- 50g stopionego i chłodzonego masła
- 20g drożdży
- 1 jajko
- 1/2 szkl mleka
- szczypta soli
- 2 łyżki cynamonu
Mąkę z solą przesiewamy do miski. Drożdże rozprowadzamy w letnim mleku i dodajemy do mąki. Dorzucamy pozostałe składniki i wyrabiamy na gładką, elastyczną masę. Ciasto powinno odstawać od ścianek miski i od ręki.Miskę przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Gdy ciasto wyraźnie powiększy swoją objętość, wyjmujemy je na stolnicę, zagniatamy ponownie, po czym rozwałkowujemy na prostokąt . Ciasto posypujemy cynamonem, który delikatnie dociskamy.Kroimy ciasto na długie cienkie paski o szerokości około 3-4mm . Każdy pasek zwijamy jednocześnie z obu końców ku środkowi, formując serduszko.
Gotowe ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując kilkucentymetrowe odstępy, ponieważ ciasteczka urosną podczas pieczenia.
hehe, chyba wiem co mąż miał na myśli ;)) wyszły fajnie, na pewno bardzo pyszne:)
OdpowiedzUsuńhhehe ;) wyszly super! ;)
OdpowiedzUsuńMiałam takie samo skojarzenie, jak Twój mąż :)) Świetne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze ślimaczki :) Tzn pseudo serduszka :P
OdpowiedzUsuńależ się uśmiałam :) świetne te Twoje "serduszka"
OdpowiedzUsuńE tam, jak dla mnie serduszka;) Chociaż ślimaczki też mogą być;) Ważne że smakowały;)
OdpowiedzUsuńWyszło cudnie. Bez skojarzeń.
OdpowiedzUsuńChyba skojarzyłam tak jak Twój mąż :D ale co tam, ważne, że pysznie smakują ;)
OdpowiedzUsuńo ja.. przed pieczeniem są na prawdę serduszkami, po pieczeniu może trochę mnie, ale ja i tak widze w nich urocze serduszka ;)
OdpowiedzUsuńfaceci to zawsze mają śmieszne skojarzenia:) a podobne do serduszek:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńSuper !!!
OdpowiedzUsuńNo cóż - faceci:)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie te serduszka, wyglądają drobniutko, czym zachęcają do natychmiastowego spożycia:) Kolejny przepis wędruje do mojej kolekcji:)
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga.