poniedziałek, 7 września 2015

SMAŻONA RYBA W ZALEWIE OCTOWEJ





Dzisiejszy przepis wziął się odrobinę z konieczności. Otóż, ze spotkania z przyjaciółmi została mi smażona ryba. Na następny dzień nikt już nie miał na nią ochoty i musiałam szybko wymyślić co z nią zrobić. Tak więc, niejako z konieczności, przypomniałam sobie, że kiedyś mój małżonek kupował sobie rybę w zalewie octowej. Parę składników i oto mamy nową przekąskę.

SMAŻONA RYBA W ZALEWIE OCTOWEJ:

  • 1 - 1,5 kg świeżej ryby
  • 2 nieduże cebule
  • 2 i 1/2 szkl wody
  • 1/2 szklanki octu
  • 1 i 1/2 łyżki cukru
  • 1 łyżka soli
  • 2 małe listki laurowe
  • 2 kulki ziela angielskiego
  • mąka do panierki
  • oliwa
Rybę myjemy, osuszamy i dzielimy na mniejsze kawałki, a następnie obtaczamy w mące. Na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy  na niej rybę na złoty kolor z obu stron. Odstawiamy do wystudzenia.
Do rondelka wlewamy wodę i ocet. Dodajemy cukier i sól oraz przyprawy. Doprowadzamy do wrzenia. Na koniec wrzucamy posiekaną w piórka cebulę.
Zupełnie zimną rybę układamy w słoikach i zalewamy gorącą zalewą octową. Po wystudzeniu słoików przechowujemy je w chłodnym miejscu.  Ryba powinna postać w zalewie chociaż 3 dni, aby smaki się przegryzły.






3 komentarze:

  1. Uwielbiam taką rybkę, u mnie przygotowuje się ją na święta :)

    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie jadłam takiej rybki. Ciekawa jestem smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz kupiłam tolpygę i chciałam ja zrobić do te.ale doszłam do wniosku że lepiej w zalewie.I znowu wyszło że moje stare praktyki są ok.Zalewa octowej prawie do każdej ryby jest klasyczna i się nie zmienia.Jak ma się bogatą wyobraźnie i nie boi się eksperymentować to proszę bardzo -.Jak najbardziej warto.

    OdpowiedzUsuń