Któż z nas nie pamięta krówek. Sięgali po nie nasi rodzice, sięgaliśmy my i sięgają również nasze dzieci. Ja osobiście zawsze próbowałam trafić na tzw. mordoklejki, które niesamowicie się ciągnęły i zalepiały dokładnie wszystkie zęby. Słodkie małe co nieco, które nie zmienia się od lat i w dodatku można łatwo je wykonać w własnej kuchni. Możemy również pięknie je opakować i podarować komuś na przykład z okazji walentynek.
KRÓWKI:
- 3/4 kostki masła
- 1 szklanka cukru
- 200 ml śmietanki kremówki 30%
Do rondelka z grubym dnem wkładamy masło i lekko je podgrzewamy, aby się rozpuściło. Następnie wsypujemy cukier oraz wlewamy śmietankę. Zwiększamy ogień i doprowadzamy do wrzenia co jakiś czas mieszając. Kiedy masa zacznie się dość mocno gotować staramy się ją mieszać, jeśli nie ciągle, to przynajmniej bardzo często. Z upływem czasu nasza masa krówkowa zacznie się robić coraz gęstsza i ciemniejsza. Gotujemy do momentu uzyskania pożądanego przez nas koloru. U mnie trwało to 35min.
Blaszkę keksówkę lub inne naczynie o podobnej objętości wykładamy folią aluminiową i wlewamy do niej masę. Wyrównujemy i po przestudzeniu wstawiamy do lodówki na około 1 i 1/2 godz, aby masa zastygła. Kroimy w dowolne kształty, maczając nóż w ciepłej wodzie, aby cukierki nie kleiły się do noża.
świetny pomysł:D
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł, urocze te krówki :) Domowych jeszcze nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuńMordoklejki były najlepsze!
OdpowiedzUsuńChyba zrobię i podaruję samej sobie:D
Kiedyś często je robiłam i wyjadałam prosto z garnka;)
ojej jakie pyszności:) czuję się jak małe dziecko,bo w tamtych czasach przepadałam za krówkami:) teraz też bym się za nie posiekała;)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na walentynkowy deser :)
OdpowiedzUsuńDomowe są najlepsze!! jakie śliczne ujęcia;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpyszne , małe słodkości:)
OdpowiedzUsuńOch, zjadłabym zaraz wszystkie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam krówki... Takie domowe muszą być pyszne:-)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie, takie od serca :)
OdpowiedzUsuńPyszności ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam krówki ale nigdy ich nie robiłam :) Jestem zaskoczona, że to tylko 3 składniki :) !
OdpowiedzUsuńSZALEJESZ Z TYMI SMAKOŁYKAMI .REWELACJA !
OdpowiedzUsuńNie pomyślałabym, że krówki są tak łatwe do zrobienia! Chyba się pokuszę i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńSą świetne, muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnie rozumiem.robilam dokladnie jak w przepisie a po 15 min tluszcz oddzielil mi sie od masy
OdpowiedzUsuńMasę trzeba na prawdę prawie ciągle mieszać i choć to dotyczy przypalenia, może również tutaj to było przyczyną? Chociaż to bardzo dziwne, żeby dopiero po 15min masa się rozdzieliła, a nie od razu. Przykro mi, ale nie spotkałam się z czymś takim.
Usuńmoze to wina jakosci/firmy skladnikow :D non stop mieszalam, no coz..za drugim razem wyjdzie!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Usuń