Uwielbiam małe pączusie. Chociaż zdarza mi się czasem piec te duże, tradycyjne, to wersja mini i w dodatku serowa zawsze wygrywa. Według mnie są dużo bardziej delikatne w smaku. A jak jeszcze dorzucić do ciasta mielone migdały, to ja już całkiem przepadam.
Pączki migdałowo - serowe:
- 125g mąki
- 1/2 szkl mleka
- 1 jajko
- 10 g drożdży
- 3 łyżki cukru
- 100g homogenizowanego serka waniliowego
- 2 łyżki mielonych migdałów
- 1/2 opakowania cukru waniliowego
- tłuszcz do głębokiego smażenia
W tym czasie rozgrzewamy frytkownicę, lub inne naczynie do smażenia w głębokim tłuszczu do temp. 175 st.C i łyżką maczaną w oleju nakładamy porcję ciasta i smażymy w rozgrzanym oleju na złoty kolor.
Upieczone pączusie wyjmujemy najlepiej łyżką cedzakową i umieszczamy na papierowym ręczniku kuchennym, który doskonale wchłonie nam nadmiar tłuszczu.
Posypujemy cukrem pudrem i podajemy.
Pyszne maleństwa ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńMałe pączusie uwielbiam.
OdpowiedzUsuńale nabrałam ochoty na takie małe cudeńka:) wyglądają rozkosznie:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też uważam, że serowe pączki są delikatniejsze i smaczniejsze od dużych. Ciekawa sprawa z tymi migdałami, pysznie brzmi i wygląda :))
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te pączusie, ale narobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńWyśmienite pączusie :-)
OdpowiedzUsuńOj ja tez uwielbiam! :) Widze ze paczki zaczynaja sie pojawiac co znaczy ze ostatki sie zblizaja! :) Z serem jeszcze nie probowalam ale wygladaja baaardzo zachecajaco! :)
OdpowiedzUsuńpyszniutkie :) zjadłabym !
OdpowiedzUsuńte małe też dla mnie rządzą:) albo donaty, bo tych z nadzieniem nie lubię a już jak są z lukrem to nie tknę:P
OdpowiedzUsuń