W truskawkach najbardziej lubię ich cudowny zapach, ale smak lubię czasem podkręcić. Na przykład czekoladą. Taka mała odmiana, miły dodatek na kinder party, lub romantyczną kolację we dwoje.
TRUSKAWKI NA PATYKU:
- około 500g truskawek
- 50g czekolady gorzkiej
- kolorowa posypka
- wiórki kokosowe
- patyczki do szaszłyków
Czekoladę umieszczamy w miseczce i rozpuszczamy ją w kąpieli wodnej. Truskawki myjemy i osuszamy, a następnie każdą nabijamy na patyczek od szaszłyka. Każdą truskawkę zanurzamy do połowy w płynnej czekoladzie, a następnie posypujemy ją kolorową posypką lub wiórkami kokosowymi.
Super pomysł! Pyszne i zdrowe lizaki :)
OdpowiedzUsuńmoje dzieciaki biłby się o nie do ostatniej sztuki;p;p;p;p
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńCiekawa inspiracja, ładnie wyglądają takie truskawki i nawet nie myślę o tym, jak sa pyszne :)
OdpowiedzUsuńtakim truskawkom nikt się nie oprze :)
OdpowiedzUsuńmałe pyszności, świetne dla dzieci:) dziś w lidlu kupiłam truskawki, jak zobaczyłam to zatęskniłam za nimi:)
OdpowiedzUsuńCałuśne truskawy, lizaki takie mniamuśne ha ha
OdpowiedzUsuńPyszności na patyku! ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://monika-jb.blogspot.com/
Dekoracyjnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń